W piątkę pili alkohol. Po zakończeniu imprezy koledzy zamknęli 29-latka w bagażniku samochodu osobowego i zawieźli przed dom jego rodziców. To oni rano znaleźli ciało mężczyzny.
Rodzice 29-latka znaleźli jego zwłoki około godziny 5 rano. - Położenie ciała, a także brak innych śladów na miejscu wskazywało, że pokrzywdzony, prawdopodobnie został przetransportowany na miejsce, w którym zmarł – informuje Dawid Wietrzyk, rzecznik prasowy policji w Myślenicach (Małopolska).
Skończyli imprezę, kolegę włożyli do bagażnika
Policjanci odnaleźli czterech mężczyzn, z którymi zmarły 29-latek pił poprzedniego wieczora alkohol. Mężczyźni w wieku od 18 do 29 lat zostali zatrzymani.
- Na podstawie zebranych dowodów oraz nagrania z monitoringu ustalono, że zatrzymani mężczyźni po zakończeniu spotkania włożyli 29-latka do bagażnika i zawieźli przed dom, gdzie zmarł. Wstępne wyniki sekcji wykluczają urazową przyczynę zgonu – podaje Wietrzyk.
Zatrzymanym postawiono zarzuty nieudzielenia pomocy człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia. - Z wyjątkiem jednego, podejrzani przyznali się do zarzutów i składali wyjaśnienia – mówi dalej rzecznik. Teraz grozi im do trzech lat więzienia.
Autor: wini/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KPP Myślenice