36-latek z Oświęcimia (woj. małopolskie) 12 razy podpalił kosze i pojemniki do segregowania odpadów, zanim został zatrzymany. Początkowo policjanci sądzili, że mają do czynienia z przypadkowymi zaprószeniami ognia.
Do pożarów doszło w 2022 roku oraz na początku 2023 w różnych miejscach na terenie Oświęcimia. Płonęły kosze na śmieci i pojemniki do segregacji odpadów. "Kilka pierwszych przypadków służby traktowały jako przypadkowe zaprószenie ognia, jednakże kiedy dochodziło do kolejnych pożarów, było już wiadomo, że podpalenia są umyślnym działaniem człowieka" – podaje oświęcimska policja.
W związku z podpaleniami policjanci zatrzymali 36-letniego mieszkańca Oświęcimia. Usłyszał 12 zarzutów zniszczenia mienia o wartości 14 tysięcy złotych, do których się przyznał. Nie podał jednak powodu swojego zachowania.
Czytaj też: "17-latek oblał, a następnie podpalił poszkodowanego". Mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala
"Na poczet przyszłej kary policjanci zabezpieczyli ponad osiem tysięcy złotych należące do podejrzanego. Za zniszczenie mienia grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat" – informuje policja.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska policja