Tragedia na drodze krajowej numer 19 w Nowej Wsi niedaleko Krosna (woj. podkarpackie). Ciężarówka wypadła z jezdni i dachowała, zgniatając naczepą kabinę z kierowcą w środku. 50-letni kierujący nie przeżył. Jak informuje policja, prawdopodobną przyczyną zdarzenia była zbyt wysoka prędkość.
Do wypadku doszło w czwartek około godziny 16 na drodze krajowej numer 19 w Nowej Wsi na Podkarpaciu. Służby otrzymały zgłoszenie o ciężarówce, która wypadła z trasy i dachowała.
Kabina, w której znajdował się kierowca, została zmiażdżona przez naczepę. - Mężczyzna był zakleszczony w pojeździe. Żeby go ewakuować, konieczne było użycie narzędzi hydraulicznych - informuje nas brygadier Dariusz Gruszka, oficer prasowy krośnieńskiej straży pożarnej.
Policja: prędkość prawdopodobną przyczyną wypadku
Na miejsce dotarł śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Po wydobyciu mężczyzny z wraku ciężarówki lekarz stwierdził jego zgon. Strażacy przeszukali kabinę w poszukiwaniu ewentualnych pasażerów, kierowca podróżował jednak sam.
Przyczyny tragedii wyjaśnia policja. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że 50-letni kierujący samochodem ciężarowym z naczepą na skutek niedostosowania prędkości do panujących warunków zjechał z drogi i stoczył się z kilkumetrowego nasypu - powiedział nam oficer prasowy krośnieńskiej policji, podkomisarz Paweł Buczyński.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP w Krośnie