Policja zatrzymała cztery osoby podejrzane o atak nożem na ulicy Siemaszki w Krakowie. Okazuje się, że zaatakowany przez nich mężczyzna to ich kolega, z którym wcześniej mieli pić alkohol. Podczas przeszukań miejsc zamieszkania podejrzanych zabezpieczono przedmioty świadczące o ich przynależności do środowiska pseudokibiców. Wciąż poszukiwani są natomiast sprawcy innego ataku nożem - tej samej nocy ranni zostali też bowiem dwaj mężczyźni na ulicy Karmelickiej.
Zatrzymani to mieszkańcy Krakowa w wieku od 17 do 21 lat. Wszyscy trafili do policyjnego aresztu.
"Spożywali razem alkohol"
Z informacji przekazanych przez policję wynika, że zaatakowany przez podejrzanych mężczyzna to ich kolega. - Najpierw spożywali razem alkohol, potem uszkodzili ciało swojego kolegi - informuje Mariusz Ciarka z małopolskiej policji.
Podczas przeszukań prowadzonych w miejscach zamieszkania zatrzymanych osób policjanci odnaleźli m.in. niebezpieczne narzędzia oraz przedmioty świadczące o przynależności tych osób do środowisk pseudokibiców.
Policjanci ustalają, jakie były okoliczności awantury i motywy działania sprawców. Sprawdzają też, czy zatrzymani mogą mieć związek z innymi podobnymi zdarzeniami.
Za bójkę z użyciem niebezpiecznego narzędzia mężczyznom może grozić osiem lat więzienia.
Według informacji przekazanych przez policję do zdarzenia przy ul. Siemaszki doszło w nocy z piątku na sobotę, około północy. Wcześniej jednak policjanci informowali, że ofiarą miał być przypadkowy przechodzeń.
Jak tłumaczyła Katarzyna Padło z małopolskiej policji, między zaatakowanym mężczyzną a napastnikami miało dojść do sprzeczki, w trakcie której któryś z chuliganów wyciągnął ostre narzędzie i ugodził nim poszkodowanego.
Sprawcy ataku na Karmelickiej wciąż poszukiwani
Tej samej nocy podobna sytuacja zdarzyła się około godziny 2:30 w nocy na Karmelickiej. - Dwaj mężczyźni idący ulicą zostali zaczepieni przez napastnika. Oni również zostali ugodzeni ostrym narzędziem, jednak ich obrażenia były lżejsze niż ofiary pierwszego ataku - precyzowała Padło. Sprawca tego ataku nie został jeszcze zatrzymany.
Jak nieoficjalnie ustaliła reporterka Marta Gordziewicz, jedno z nocnych wydarzeń mogło mieć związek z podobnymi atakami, które miały miejsce w Krakowie na początku ubiegłego tygodnia. Wtedy również pojedyncze osoby zostały zaatakowane przez grupę zamaskowanych mężczyzn i ugodzone ostrym narzędziem. Pierwsze z tych zdarzeń miało miejsce na przystanku przy rondzie Mogilskim, drugie natomiast w pobliżu przychodni na ul. Szwedzkiej.
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24