W nowoczesnym centrum onkologicznym w Krakowie pomoc może otrzymać nawet 600 osób rocznie. W teorii. W praktyce placówka przyjmuje tylko kilkudziesięciu chorych.
Centrum Cyklotronowe Bronowice jest jednym z zaledwie siedmiu takich miejsc w Europie. Oferuje nowoczesną terapię protonową, pomocną w przypadku niektórych nowotworów.
- Nie ma wątpliwości, że nowotwory obszaru głowy, szyi, kręgosłupa, są wskazaniami do terapii protonowej - wyjaśniał po otwarciu centrum w styczniu 2016 prof. Paweł Olko z Instytutu Fizyki Jądrowej.
Ułamek możliwości
Jednak zamiast kilkuset osób, które mogłyby być leczone w krakowskiej placówce, CCB przyjmuje zaledwie kilkadziesiąt osób rocznie.
- Lista wskazań zatwierdzona przez ministerstwo zdrowia obejmuje tylko kilka typów nowotworów. Początkowo, w 2015 roku, ta lista była szersza. Wtedy szacunki były takie, że będziemy przyjmowali około 200 pacjentów rocznie. W tej chwili w Ministerstwie Zdrowia trwają prace nad poszerzeniem tej listy wskazań, ale niestety odbywa się to dosyć wolno. Nowa ekipa w ministerstwie do sprawy terapii protonowej podeszła bardzo poważnie, ale to wymaga pewnego czasu - mówi Marek Jeżabek, dyrektor centrum cyklotronowego.
Krajowy konsultant w dziedzinie onkologii wskazał tylko pięć typów nowotworów, które mogą być tutaj leczone. W praktyce oznacza to, że pacjenci z innymi chorobami onkologicznymi nie mogą skorzystać z terapii protonowej.
Otwarcie centrum kosztowało blisko 300 milionów złotych.
Jak działa terapia?
Najpierw, zakopany pod pięciometrową warstwa betonu, cyklotron rozpędza protony do prędkości 135 tys. km/h. Jak już osiągnie tę prędkość, trzeba ją skierować w stronę pacjenta. I temu służą elektromagnesy, które zakrzywiają tor cząstki. Następnie protony trafiają do urządzeń, które kierują je tak, by z dokładnością do pół milimetra rozrywały nici DNA nowotworu. Tkanka przed i za guzem zostaje praktycznie nietknięta.
Takie rozwiązanie jest wyjątkowo korzystne między innymi dla kobiet chorujących na raka lewej piersi, ponieważ minimalizuje ryzyko uszkodzenia mięśnia sercowego i płuc.
Autor: wini/pm / Źródło: TVN24 Kraków