Za ugodzenie nożem w brzuch półtorarocznej córeczki odpowie przed sądem 23-letnia kobieta. - Prokuratura oskarżyła ją o usiłowanie zabójstwa dziecka - poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska.
W sierpniu ubiegłego roku. Edyta A. ugodziła córeczkę nożem kuchennym w brzuch, ale narządy wewnętrzne dziecka nie zostały uszkodzone. Dziewczynka była w szpitalu kilka dni.
Do zranienia doszło w czasie, kiedy mąż kobiety wraz synem wyszedł do sklepu.
Przesłuchana w charakterze podejrzanej Edyta A. przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Początkowo twierdziła, że chciała zabić dziecko, bo miała trudną sytuację rodzinną. Jak wyjaśniała, w tym dniu dziecko chodziło "jakby nieprzytomne", nie chciało jeść. W pewnym momencie - jak mówiła - poniosło ją, nie panowała nad sobą, wzięła nóż kuchenny i zadała nim cios w goły brzuch leżącego dziecka. Była przekonana, że zabiła córkę.
Matka zmieniła zdanie
W czasie ostatniego przesłuchania Edyta A. zmieniła jednak swoje wyjaśnienia i stwierdziła, że nie chciała zabić córeczki. Zdaniem prokuratury te wyjaśnienia nie zasługują na wiarę i zmierzają do umniejszenia odpowiedzialności karnej.
Według biegłych kobieta dopuściła się ataku, mając w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Grozi jej kara pozbawienia wolności od 8 do 15 lat, kara 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie.
Przed sądem rodzinnym toczy się sprawa dotycząca ograniczenia władzy rodzicielskiej Edyty A.
Autor: nf/par / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu