- Komuś przeszkadza, że pomagam ludziom; to atak na mnie i na fundację od 20 lat pomagającą ludziom niepełnosprawnym – mówił senator Stanisław Kogut po informacji o zatrzymaniu przez CBA jego syna. Zapowiedział, że będzie walczył o godność swoją, rodziny i fundacji. Śledczy tymczasem badają jego ewentualny związek w prowadzonym obecnie śledztwie dotyczącym przekazywania korzyści majątkowych w zamian za wpływy w instytucjach państwowych i samorządowych.
Prokuratura Krajowa poinformowała w oświadczeniu, że na podstawie dowodów zgromadzonych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, zwróciła się do marszałka Senatu z wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oraz na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora RP Stanisława Koguta, którego nazwisko pojawia się w związku z korupcyjnym działaniem zatrzymanych rano osób. Śledczy chcą postawić mu trzy zarzuty.
- Jestem człowiekiem honoru i, jeśli wpłynie taki wniosek, to ja złożę immunitet - powiedział jeszcze przed oświadczeniem prokuratury Kogut. Senator dodał też, że "czuje się niewinny", jednak zgłosi się na każde wezwanie prokuratora. Senator zapowiedział, że "będzie bronił swojego dobrego imienia".
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało we wtorek pięć osób w sprawie pośrednictwa w załatwieniu spraw w zamian za korzyści majątkowe i powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych i samorządowych.
CBA w Warszawie zatrzymało założyciela i prezesa znaczącego inwestora na rynku nieruchomości Griffin Real Estate Przemysława G. i członka zarządu developera Echo Investment Mikołaja M. a w Krakowie prezesa zarządu spółki Małopolskie Dworce Autobusowe Grzegorza F, biznesmena Marcina Sz. oraz syna senatora Grzegorza K., który jest wiceprezesem zarządu małopolskiej fundacji - wynika z informacji uzyskanych przez PAP w Biurze i prokuraturze Krajowej. Według ustaleń tvn24.pl te zatrzymania to efekt trzyletniego śledztwa CBA i prokuratury.
"To skandal"
- To jest uderzenie we mnie, w senatora Koguta, nie kogo innego. Uderzenie w to, że tyle ludziom niepełnosprawnym się pomaga. Dla mnie to jest wstyd i hańba, nie będę tego komentował – mówił o zatrzymaniu syna senator Kogut.
I dodał: - Zleciłem, żeby wszystkie dokumenty przekazano, my mamy wszystko idealnie czyste.
Senator podkreślił, że "jest za tym, żeby wszystkie sprawy wyjaśnić, ale dość tego, żeby niszczyć uczciwych ludzi" - Dla mnie to jest skandal. To jest atak na moją osobę. Jest to atak na to, że od 20 lat pomagam biednym ludziom. I od razu się nagłaśnia. Czy to nie można wezwać ludzi, żeby powiedzieli, o co chodzi, pokazali dokumenty, umowy, przelewy? My mamy wszystkie dokumenty w porządku, mamy doktorów prawa zatrudnionych, czy oni myślą, że do łapy ktoś bierze? – mówił Stanisław Kogut.
"Niech uderzą we mnie"
- Uderza się we mnie i w moją rodzinę. Najlepiej by było, jakbym nic nie robił i klakierował? Co są winne dzieci, co jest winna rodzina? Niech uderzą we mnie – mówił senator. - Jak komuś zależy, żeby Kogut nie startował w polityce, niech powiedzą, nie będę startował – dodał Stanisław Kogut.
Jak podkreślił, "będzie walczył o godność swoją, fundacji i swojej rodziny". - Mam czyste sumienie i udaną rodzinę. Mój syn to super uczciwy chłopak, duszą i sercem zaangażowany w fundację. To nie można chodzić i prosić? – można, każdy może prosić, z czego fundacja by żyła, gdyby nie można było prosić – mówił parlamentarzysta.
Senator Kogut prowadzi w Stróżach (woj. małopolskie) jako prezes zarządu Fundację Pomocy Osobom Niepełnosprawnym. Według danych ze strony, w ramach struktur fundacji działają m.in. Hospicjum im. Chrystusa Króla - stacjonarne i domowe; ośrodek rehabilitacyjny dla osób chorych na stwardnienie rozsiane; ośrodek sportowo-rehabilitacyjny; Warsztaty Terapii Zajęciowej; Zakład Aktywności Zawodowej; Centrum Szkoleniowo-Rehabilitacyjne im. Ojca Pio.
Chodzi o Cracovię?
Główny wątek śledztwa dotyczy senatora PiS Stanisława Koguta. Jak ustalił Robert Zieliński z portalu tvn24.pl, agenci i prokuratorzy sprawdzają okoliczności wpłaty na rzecz prowadzonej przez niego fundacji. Wpłatę wiążą oni z zobowiązaniem do pomocy developerowi, który zainwestował w krakowski hotel Cracovia.
- Najpierw miasto, a później urząd wojewódzki wpisały kompleks na listę zabytków, co znacznie utrudniło plany inwestora. Tutaj zwrócił się o pomoc do senatora - mówią nam dwie osoby, który znają kulisy sprawy.
"Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa"
Sprawę skomentował marszałek senatu Stanisław Karczewski. Podkreślił, że to, iż "CBA jest w mieszkaniu syna pana senatora, to jest wyraz tego, że jesteśmy wszyscy równi wobec prawa".
- Tu, z tego miejsca, wielokrotnie mówiłem o niestawiennictwie prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz na wezwanie komisji weryfikacyjnej, podkreślałem, że wszyscy jesteśmy równi wobec prawa: również syn senatora Stanisława Koguta, również pani prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, państwo, ja, wszyscy jesteśmy równi wobec prawa i powinniśmy prawo tak samo stosować - powiedział marszałek Senatu.
Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej CBA powiedział we wtorek rano m.in., że do zatrzymań doprowadziły działania krakowskiej delegatury CBA prowadzone od roku w dwu wątkach korupcyjnego śledztwa. Dodał, że "sprawa dotyczy korzyści majątkowych łącznie na 1,17 mln zł". Poinformował, że czynności z zatrzymanymi trwają, przeszukiwane są też ich mieszkania i biura.
Autor: kk,wini/zwir/i / Źródło: PAP / TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24