Nadleśnictwo zaalarmował mieszkaniec powiatu limanowskiego przejeżdżający przez las we wtorek rano. "Zauważył na drzewie dziwnie zawieszonego dużego ptaka drapieżnego. Ptak ewidentnie nie mógł odlecieć" – relacjonują leśnicy.
Akcja ratunkowa
Na miejsce pojechali leśniczy leśnictwa Jaworz i zastępca nadleśniczego. Ustalili, że młody myszołów wpadł w "portki", czyli rozwidlenie między konarami.
"Nie mógł wzbić się w powietrze i odlecieć, nie mógł nawet się podnieść" – tłumaczą leśnicy. Przy pomocy patyka mężczyźni pomogli drapieżnikowi się uwolnić. Na filmie widać, że akcja zakończyła się sukcesem i ptak odleciał.
Autorka/Autor: wini/gp
Źródło: tvn24.pl