- Zmasakrował jej twarz - tak o pobiciu 51-latki przez mężczyznę, który po 13 latach spędzonych w więzieniu za rozboje, kradzieże i gwałty wyszedł na wolność, mówią policjanci. Kobieta nie była jego jedyną ofiarą. Atakował już wcześniej.
Zdaniem policjantów 46-letni recydywista po raz pierwszy zaatakował pod koniec maja na jednym z nowohuckich osiedli. Wtedy jego ofiarą padła 18-latka. Najpierw ją zaczepił i zapytał, czy ma papierosy. Gdy zaprzeczyła, uderzył ją pięścią w twarz.
Brak nagrań, brak świadków
- Cios był tak silny, że kobieta przewróciła się na chodnik, a z jej rąk wypadła torebka, z której wysypała się cała zawartość. Napastnik zabrał telefon komórkowy oraz papierosa elektronicznego i uciekł z miejsca zdarzenia – relacjonują funkcjonariusze.
Kobieta z trudem dotarła do bloku, gdzie mieszkała jej znajoma. Rodzice dziewczyny zawieźli ją do szpitala. W wyniku ataku kobieta doznała poważnych obrażeń twarzoczaszki. Następnego dnia poszkodowana zgłosiła oficjalne zawiadomienie o przestępstwie.
Policjanci od razy rozpoczęli poszukiwania napastnika. Jednak ze względu na brak świadków i monitoringu w miejscu ataku było to utrudnione.
Kilka dni później mężczyzna zaatakował ponownie. Podszedł do kobiety czekającej na autobus na przystanku przy ul. Okulickiego i zaczął dotykać ją po piersiach. Wystraszona kobieta zdążyła wyrwać się napastnikowi, wybiegła na ulicę i zaczęła zatrzymywać jadące jezdnią samochody. Jeden z kierowców zatrzymał się i pomógł kobiecie, w tym także skontaktować się z policją. Jego reakcja uratowała 47-latkę przed brutalnym pobiciem.
"Zmasakrował jej twarz"
Do kolejnego ataku doszło zaledwie 5 dni później. Wtedy policjanci zostali zaalarmowani o bestialskim pobiciu 51-letniej mieszkanki Nowej Huty. Jak relacjonują funkcjonariusze, późnym wieczorem kobieta wracała do mieszkania na jedynym z nowohuckich osiedli. Nagle podbiegł do niej napastnik. Uderzył w twarz. Gdy kobieta upadła na ziemię, sprawca bił nadal. Gdy skończył, zabrał jej torebkę i odszedł.
- Pokrzywdzona skontaktowała się z siostrą, która wezwała na miejsce karetkę pogotowia. Sprawca zmasakrował twarz 51-latki. W wyniku pobicia kobieta doznała złamania kości jarzmowej, wybicia zębów, zmiażdżenia ust oraz ogólnych potłuczeń głowy – wymieniają policjanci.
Skazany za gwałty i rozboje
W końcu mężczyznę udało się zatrzymać, mieszkał na terenie Nowej Huty ze swoimi rodzicami.
Po prawie 13 latach więzienia wyszedł na wolność. Skazany był m.in. za przestępstwa seksualne tj. gwałty, inne czynności seksualne, rozboje, kradzieże. W miejscu zatrzymania policjanci zabezpieczyli przedmioty pochodzące ze zgłoszonych rozbojów. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
Autor: mmw/jb / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock