W Alei Zasłużonych na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie pochowany został wybitny gitarzysta jazzowy Jarosław Śmietana. - Odszedł muzyk, który współtworzył klimat Krakowa, wielka indywidualność - podkreślali uczestnicy uroczystości.
Jarosława Śmietanę żegnali rodzina, przyjaciele i muzycy. - Będziemy Cię zawsze pamiętać i zawsze słuchać Twojej muzyki - mówił w imieniu środowiska Andrzej Zieliński z zespołu "Skaldowie".
- Żegnamy dzisiaj Jarka, nie tylko naszego wspaniałego przyjaciela, kolegę, wybitnego gitarzystę i kompozytora, ale również współtwórcę muzycznego klimatu Krakowa. Jarek inspirował nas niezwykłą witalnością twórczą. Potrafił jako jeden z ostatnich charyzmatycznych liderów w polskim jazzie narzucić swój język muzyczny i uczyć młodszych kolegów zawodowstwa. Kochał Kraków – mówił Witold Wnuk, dyrektor Letniego Festiwalu Jazzowego w Piwnicy pod Baranami.
Urnę z prochami muzyka złożono do grobu przy dźwiękach pieśni śpiewanych przez amerykańską wokalistkę Karen Edwards, która przez lata współpracowała z Jarosławem Śmietaną. - Kiedy traci się przyjaciela, w dodatku artystę, to jest coś tak porażającego, że wręcz paraliżującego. Człowiek traci oparcie, część życia. Jarek był częścią życia każdego z nas. Był człowiekiem towarzyskim i bardzo pomocnym – wspominał Marek Stryszowski, przyjaciel artysty.
Był wielką postacią
- Zawsze byłem wrogiem twierdzenia, że nie ma ludzi niezastąpionych. Jarek jest takim przykładem człowieka niezastąpionego, bo trudno by chyba oczekiwać, że pojawi się ktoś tego formatu, muzyk, który ogarnia całe spektrum jazzu, bluesa, funky. On to kochał i robił z pasją – mówił Wojciech Karolak. - To był muzyk, który brzmiał jak najlepsi Amerykanie – jego mistrzowie, o których myślał, że są tak wspaniali, że im nigdy do pięt nie doskoczy, tymczasem brzmiał tak samo jak oni. Nie był ich imitacją, tylko był rozpoznawalny po pierwszych nutach – dodał.
Wieczorem w bazylice oo. Dominikanów odprawiona zostanie msza św. w intencji Jarosława Śmietany, po niej Józef Skrzek oddając hołd zmarłemu wykona na organach własną kompozycję „Epitafium dusz”. W niedzielę w Piwnicy Pod Baranami na koncercie dedykowanym pamięci Śmietany wystąpi Karen Edwards Trio.
Nie tylko jazz
Twórczość Jarosława Śmietany nie zamyka się w ścisłych ramach jazzu, komponował utwory dla muzyków grających muzykę klasyczną, a także na potrzeby baletu czy teatru i filmu. Za wybitne osiągnięcia został uhonorowany Medalem Zasłużonych dla Kultury "Gloria Artis". Otrzymał Nagrodę Prezydenta Miasta Krakowa i odznakę Honoris Gratia, "Grand Prix Jazz Melomani" - nagrodę przyznawaną przez Stowarzyszenie Jazzowe "Melomani", a także prestiżową nagrodę Fundacji Kultury Polskiej "Złoty Laur" za mistrzostwo w sztuce. W swojej karierze współpracował, koncertował i nagrywał z gwiazdami jazzowymi największego formatu.
Pośmiertnie uhonorowany
Jarosław Śmietana zmarł 2 września w wieku 62 lat. Na początku tego roku przeszedł operację po wykryciu guza mózgu, nie wrócił już do pełni sił. Był jednym z najpopularniejszych i najbardziej cenionych polskich gitarzystów jazzowych. Nagrał kilkadziesiąt płyt i ponad 200 kompozycji jazzowych. Za wybitne zasługi dla polskiej kultury i osiągnięcia w działalności artystycznej postanowieniem prezydenta RP został pośmiertnie uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Jarosław Śmietana został pochowany na Cmentarzu Rakowickim
Autor: ał//ec / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP | Jacek Bednarczyk