Mężczyzna miał przysiąść się do kobiety w Parku Tysiąclecia w Krakowie, złapać ją za udo i przyłożyć broń palną do głowy, a po tygodniu grozić dwóm innym kobietom nożem. Do 10 lat więzienia grozi zatrzymanemu w Krakowie 30-latkowi, który swoją listę zarzutów dopełnił rzuceniem nożem w interweniującego policjanta. Mężczyzna spędzi najbliższe miesiące w areszcie.
Małopolska policja poinformowała o zatrzymaniu 30-latka, który w styczniu miał dwukrotnie grozić w Krakowie napotkanym kobietom. Do pierwszego ze zdarzeń doszło w Nowy Rok, wtedy jednak mężczyzny nie udało się odnaleźć. Po drugim zajściu - 8 stycznia - 30-latek został zatrzymany.
Policja: złapał za udo, przyłożył przedmiot przypominający pistolet do głowy
1 stycznia do siedzącej na ławce w Parku Tysiąclecia w Krakowie przysiadł się młody mężczyzna. - Złapał ją za udo oraz przyłożył do jej głowy przedmiot przypominający pistolet. Wówczas mimo sprawdzenia okolicznego terenu nie udało się namierzyć mężczyzny. Wszczęto zatem dochodzenie poszukując sprawcy - tłumaczy Anna Wolak-Gromala z krakowskiej policji.
Informację o kolejnym, bardzo podobnym ataku w tym samym parku, policjanci otrzymali 8 stycznia. Sprawca miał grozić dwóm kobietom nożem. - Na przystanku w pobliżu parku policjanci zastali wystraszone kobiety, mężczyzna zdążył się oddalić w kierunku osiedla - przekazała Wolak-Gromala.
Niedługo później mundurowi namierzyli w pobliżu miejsca zdarzenia mężczyznę o rysopisie odpowiadającym podejrzewanemu o dokonanie obu przestępstw. W trakcie próby zatrzymania rzucił w jednego z policjantów nożem. Funkcjonariusz uchylił się w porę i nie został ranny.
Zarzuty po groźbach wobec kobiet i ataku na policjanta
Agresor został zatrzymany po pieszym pościgu. - Nadal był agresywny wobec policjantów i w trakcie szamotaniny podrapał jednego z nich. Finalnie policjanci zatrzymali mężczyznę używając chwytów obezwładniających - informuje przedstawicielka krakowskich funkcjonariuszy. Okazało się, że zatrzymany to 30-letni obywatel Azerbejdżanu. Funkcjonariusze zabezpieczyli nóż, który miał przy sobie. W jego mieszkaniu znaleźli z kolei wiatrówkę przypominającą pistolet.
30-latek podejrzany jest zarówno o popełnienie przestępstw z 8 stycznia, jak i tych z Nowego Roku. Mężczyzna usłyszał kilka zarzutów, "między innymi naruszenia nietykalności cielesnej kobiety, kierowania gróźb karalnych wobec kilku kobiet, naruszenia nietykalności cielesnej policjanta, wywierania wpływu na czynności urzędowe poprzez czynną napaść na funkcjonariusza" - czytamy w komunikacie policji. Podejrzanemu grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Decyzją sądu 30-latek trafił do tymczasowego aresztu, w którym ma spędzić najbliższe trzy miesiące. - Policjanci podejrzewają, że może być więcej osób pokrzywdzonych przez tego mężczyznę. Apelujemy do tych osób, aby zgłosiły do Komisariatu Policji VII w Krakowie w celu złożenia zawiadomienia - przekazała Wolak-Gromala.
Źródło: małopolska policja