Blokowali wjazd na Wawel, zostali uniewinnieni

Manifestujący blokowali wjazd na Wawel (zdjęcie archiwalne)
Kraków. Blokowali wjazd na Wawel, sąd ich uniewinnił
Źródło: TVN 24 Kraków

Siedem osób obwinionych o blokadę Wawelu podczas przejazdu polityków PiS, m.in. Jarosława Kaczyńskiego, w miesięcznicę pogrzebu pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich zostało uniewinnionych przez sąd. Ich ukarania chciała policja.

Proces, który toczył się przed krakowskim sądem rejonowym dotyczył siedmiu osób, obwinionych o blokadę Wawelu podczas przejazdu polityków PiS 18 grudnia 2016 r., w miesięcznicę pogrzebu pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich. Kilka samochodów wjechało wtedy na Wawel niedostępną dla ruchu kołowego drogą przez Bramę Herbową. Manifestanci protestowali "przeciwko upolitycznieniu Wawelu".

W procesie na świadków powołano m.in. kilkudziesięciu policjantów, którzy brali udział w akcji w okolicy Wawelu, a także wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego, który jako ostatni świadek złożył w sprawie zeznania. Przyznał on przed sądem, że na miejsce dojechał własnym samochodem; nie miał także żadnej przepustki, która uprawniałaby go do wjazdu, a jedynie przepustkę sejmową.

Wyrok sądu

We wtorek krakowski sąd rejonowy uniewinnił wszystkich obwinionych w tej sprawie. Wcześniej wnosili o to ich obrońcy, którzy wskazywali że ich klienci wyrażali swoje poglądy i protestowali przeciwko upolitycznieniu ważnego dla mieszkańców Krakowa miejsca, do czego mieli prawo. Brali również udział w legalnym, spontanicznym zgromadzeniu, które policja mogła rozwiązać, gdyby naruszono prawo. Argumentowali, że nie można mówić o przestrzeganiu, lub łamaniu przepisów prawa drogowego na terenie, na którym one nie obowiązują, a droga prowadząca na Wawel nie jest drogą publiczną.

Przedstawiciel policji uważał, że obwinieni popełnili wykroczenie i wnioskował o nałożenie na nich grzywny.

Autor: gp / Źródło: PAP

Czytaj także: