Po tygodniach zamknięcia parki narodowe mogą znów otworzyć się na turystów. Nie wszystkie jednak to zrobią. Tatrzański Park Narodowy pozostaje na razie zamknięty.
Nowe, mniej rygorystyczne przepisy pozwalają na to, by parki narodowe znów wpuściły turystów. Wcześniej były one zamknięte przez około miesiąc. Tatrzański Park Narodowy zamknął swoje bramy przed turystami 13 marca, teraz jest możliwość, by znów je otworzył.
Na razie jednak TPN wciąż jest zamknięty. Decyzja, czy tak pozostanie w najbliższych tygodniach, ma zostać opublikowana w poniedziałek po południu.
Rekomendacje negatywne
Dyrektor TPN prowadzi konsultacje w sprawie możliwości otwarcia parku dla turystów. – Na razie jestem po spotkaniu powiatowego zespołu zarządzania kryzysowego, mam rekomendacje, jestem w trakcie ustalania szczegółów – informuje nas Szymon Ziobrowski, dyrektor parku.
Jak mówi nasz rozmówca, otrzymane przez niego rekomendacje są negatywne – park powinien pozostać zamknięty. Nie przesądza to jednak ostatecznie sprawy.
Przed południem Ziobrowski ma spotkać się z dyrektorami innych parków. – Spróbujemy wypracować jakieś rozwiązanie, które będzie miało ręce i nogi. Jesteśmy innym parkiem niż wszystkie pozostałe, tutaj przyjeżdżają setki tysięcy ludzi w sezonie, więc musimy to jakoś wyważyć – tłumaczy dyrektor. Na pytanie, czy możliwe jest otwarcie parku z wyłączeniem części szlaków, Ziobrowski nie mógł na razie odpowiedzieć.
Inne parki
Swoją decyzję ogłosiła już natomiast dyrekcja Karkonoskiego Parku Narodowego – od poniedziałku jest on otwarty, obowiązuje jednak zakaz wstępu na część szlaków, część z powodu zagrożenia lawinowego, część z przyczyn przyrodniczych. Ich lista znajduje się na stronie internetowej parku.
Otwarte są także parki: Babiogórski, Bieszczadzki, Drawieński, Ojcowski, Roztoczański i Park Narodowy Gór Stołowych. Wszędzie jednak władze parku proszą o zachowanie norm sanitarnych i noszenie maseczek, a w niektórych miejscach - także rękawiczek.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24