Małopolski komendant wojewódzki policji zdecydował o wysłaniu dodatkowych policjantów do Andrychowa. To pokłosie konfliktu polsko-romskiego, który nabrzmiewa od kilkunastu dni.
Małopolski komendant przekazał do dyspozycji komendanta powiatowego w Wadowicach dodatkowe siły policyjne. Są to funkcjonariusze z prewencji oraz drogówki. – Dodatkowe jednostki będą w Andrychowie tak długo, jak długo będzie to potrzebne, aż wszyscy poczują się bezpiecznie – wyjaśnia Mariusz Ciarka z małopolskiej policji.
Zaczęli w ostatni weekend
Dodatkowi policjanci już w ten weekend pomagali swoim andrychowskim kolegom.
– Na chwilę obecną nie mamy żadnych nowych zgłoszeń, w których byłaby mowa o konflikcie polsko–romskim – mówi Ciarka. – W zwiększonych siłach policjanci zabezpieczać będą także imprezy masowe zaplanowane na najbliższe dni w Andrychowie – dodaje rzecznik.
Policjanci z Krakowa zasilają szeregi patroli, które w godzinach wieczornych i w nocy monitorują miasto.
Więcej kamer monitoringu
W zapewnieniu bezpieczeństwa mają pomóc także kamery. Burmistrz Andrychowa Tomasz Żak zapowiedział, że do końca roku miejski monitoring zostanie rozszerzony z 15 do 25 kamer. Zostanie też unowocześniony.
Polsko–romski konflikt zaognił się w tydzień temu, kiedy Romka z dziećmi miała zostać poturbowana, przez zamaskowanych napastników. Kobieta nie zgłosiła się ani do szpitala, ani na policję, żeby złożyć wyjaśnienia w sprawie. W odwecie Romowie, także pochodzący spoza Andrychowa, dotkliwie pobili dwóch młodych mieszkańców miasta. Pobici trafili do szpitala.
Autor: KMK / Źródło: TVN 24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock