Spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczka z miejsca zdarzenia – takie zarzuty usłyszał mężczyzna, który w nocy z 30 kwietnia na 1 maja potrącił w Tarnowie 24-letniego mężczyznę.
Kierowca zgłosił się do prokuratury w piątek. – Policjanci zostali uprzedzeni, że sprawca zdarzenia może się tak zachować, dlatego byli na miejscu i w prokuraturze tego mężczyznę zatrzymali – mówi Olga Żabińska – Jasińska, rzecznik tarnowskiej policji.
W sobotę kierowca został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia. Grozi mu za to do 12 lat więzienia.
Znaleziono samochód
Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek w minionym tygodniu na al. Jana Pawła II w Tarnowie.
– To ruchliwa, dwupasmowa ulica. Mężczyzna szedł ulicą. Za nim poboczem szło dwóch jego kolegów - relacjonuje Żabińska. W pewnym momencie od tyłu w 24-latka uderzył samochód. Mężczyzna zmarł. Po tym zdarzeniu kierowca nie zatrzymał się, tylko dodał gazu i odjechał. Dwóch pozostałych mężczyzn nie zapamiętało numerów rejestracyjnych pojazdu.
W niedzielę w miejscowości Bobrowniki Wielkie policja odnalazła samochód, audi A6. Nadal jednak, aż do piątku, poszukiwany był jego kierowca.
Autor: wini / Źródło: TVN 24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Archiwum