21-latek podejrzany o śmiertelne potrącenie pieszego w Kadczy niedaleko Nowego Sącza trafił do aresztu. Według śledczych mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia i nie udzielił pomocy poszkodowanemu 61-latkowi, którego ciało znaleziono na drodze w środku nocy.
Do tragicznego zdarzenia w Kadczy niedaleko Nowego Sącza doszło w nocy z piątku na sobotę (z 18 na 19 kwietnia). Około godziny 1.30 służby otrzymały zgłoszenie o leżącym bez oznak życia mężczyźnie. Po dojechaniu na miejsce zespół ratownictwa medycznego stwierdził zgon.
Jak informuje Komenda Miejska Policji w Nowym Sączu, 61-letni pieszy został najprawdopodobniej potrącony przez samochód. Kierowca oddalił się jednak z miejsca zdarzenia. Po wypadku mł. asp. Mateusz Lenartowicz z zespołu prasowego małopolskiej policji informował nas, że policjanci poszukują dużego, ciemnego samochodu - prawdopodobnie SUV-a lub kombi. Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do sekcji.
21-latek w areszcie
Nowosądecka policja przekazała we wtorek, że funkcjonariusze wytypowali, iż w zdarzeniu brał prawdopodobnie udział opel, którym miał kierować 21-letni mieszkaniec powiatu nowotarskiego. Mężczyzna został zatrzymany.
21-latek usłyszał w Prokuraturze Rejonowej w Nowym Sączu zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, oddalenia się z miejsca zdarzenia i nieudzielenia pomocy.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
W miejscu wypadku przez wiele godzin pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora i z udziałem biegłego ds. wypadków drogowych.
"Decyzją sądu młody mężczyzna został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące" - przekazała nowosądecka policja.
Autorka/Autor: bp/tok
Źródło: tvn24.pl, KMP w Nowym Sączu
Źródło zdjęcia głównego: OSP KSRG Kadcza