Prokuratura zarzuca 57-letniemu trenerowi żeńskiej drużyny piłki nożnej w Jarosławiu (woj. podkarpackie) wielokrotne molestowanie nastolatki. Zdaniem śledczych Zenon B. miał dopuszczać się tych czynów zarówno przed, jak i po ukończeniu przez dziewczynkę 15 lat. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do sądu.
57-latek jest trenerem drużyny piłkarskiej oraz nauczycielem wychowania fizycznego. Usłyszał trzy prokuratorskie zarzuty. Wszystkie dotyczą wielokrotnego molestowania, czyli doprowadzenia dziewczynki do poddania się innym czynnościom seksualnym. Jak ustalili śledczy, miał ją dotykać w miejsca intymne. Ponadto w jednym przypadku trener miał użyć siły.
Nie przyznaje się
Jak wyjaśniła Bożena Harasz-Wołoszyn, zastępczyni szefa Prokuratury Rejonowej w Jarosławiu, różnica między zarzutami jest taka, że część z nich dotyczy czynów dokonywanych, zanim dziewczynka skończyła 15 lat - i te są zagrożone karą do 12 lat więzienia. Innych miał się dopuścić po ukończeniu przez pokrzywdzoną 15 lat, za co grozi do 8 lat więzienia.
Do czynów, o jakich mówią zarzuty, miało dochodzić wielokrotnie od jesieni 2018 roku do wiosny 2019 roku.
Zenon B. nie przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia.
Zawodniczki przesłuchane
Pokrzywdzona 15-latka została przesłuchana w obecności biegłego psychologa, który nie stwierdził u niej skłonności do konfabulacji.
Prokuratura przesłuchała też świadków, m.in. inne zawodniczki z drużyny. Według śledczych, zgromadzony materiał dowodowy uprawdopodobnił dokonanie przez trenera tych czynów na tyle, że pozwolił prokuraturze na skierowanie do sądu aktu oskarżenia.
Prokuratura zastosowała wobec mężczyzny poręczenie majątkowe w wysokości 7 tys. zł i zakaz opuszczania kraju. Został on też zawieszony w czynnościach trenera i nauczyciela.
Autor: wini/ks/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24