Historyk nie ma wątpliwości: „Płaszów to wielki cmentarz, który aż woła o szacunek”

Wokół obozu i postaci jego komendanta narosło wiele makabrycznych opowieścicommons.wikimedia.org | Allie_Caulfield

Pieniędzy na podstawowe utrzymanie terenu dawnego niemieckiego obozu koncentracyjnego w Płaszowie z roku na rok jest coraz mniej, a konkretnych działań prowadzących do stworzenia choćby izby pamięci wciąż brak. Wpis do rejestru zabytków, pomnik i tablica z apelem, by zachowywać się zgodnie z powagą miejsca, to za mało. Ludzie wyprowadzają tam psy, wyrzucają śmieci, młodzież imprezuje. - Nie mają pojęcia, co to za miejsce, że tutaj rozstrzeliwano i palono tysiące osób - mówi Ryszard Kotarba, historyk z IPN. - O tę pamięć trzeba zadbać.

Dlaczego tak się dzieje? Z pewnością nie ze względu na brak pomysłów. Te ma zarówno Gmina Żydowska, Urząd Miasta, jak i krakowscy przewodnicy.

- Naszym marzeniem jest, żeby upamiętnić to miejsce, żeby ci, którzy tam przyjadą, mogli się czegoś dowiedzieć -mówi Tadeusz Jakubowicz, przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie. Dodaje, że jego pomysłem na takie edukowanie odwiedzających są np. telebimy wyświetlające informacje o historii obozu, ustawione na jego terenie.

- Nie chcę, żeby to był piękny zabytek. To miejsce było świadkiem dramatycznej historii i jako takie musi być postrzegane. Teraz nie ma możliwości upilnowania tego terenu. Powinna tam czasem podjechać na przykład straż miejska – zauważa Jakubowicz.

Podobnego zdania jest Emil Bajorek, krakowski przewodnik: - Wystarczyłoby regularnie kosić trawę, dyskretnymi tabliczkami oznaczyć ruiny zabudowań obozowych - bo jest ich sporo wbrew pozorom - i konserwować te ruiny. Parę razy tam oprowadzałem wycieczki i generalnie wszyscy byli zdziwieni, że tak to nieoznaczone.

Sugestiami służy również Ryszard Kotarba, historyk z IPN, specjalizujący się w przeszłości płaszowskiego obozu. – Powinny zostać oznaczone kluczowe miejsca w obozie, powinien być przekaz informacyjny, co się z nimi wiąże – zauważa.

Tymczasem na terenie obozu można znaleźć tylko trzy tablice po hebrajsku, upamiętniające pomordowanych tam Żydów i kamienny pomnik "Ludzi z wyrwanymi sercami", według projektu Witolda Cęckiewicza. Za jedyne oznaczenie terenu obozu służy tablica, zwracającą się z prośbą do odwiedzających, by "zachowali się zgodnie z powagą miejsca". Nie są natomiast oznaczone dawny plac apelowy i stary żydowski cmentarz, na którym obóz został zbudowany. Teren, jak zauważa Kotarba, nadal nie jest chroniony, bywa natomiast użytkowany w niewłaściwy sposób (głównie przez imprezującą młodzież) i zaśmiecany. Historyk, jako przyczynę takiego stanu rzeczy, wskazuje niewiedzę: - Ludzie nie mają pojęcia, co to za miejsce, że tutaj rozstrzeliwano i palono tysiące osób. Cały ten obszar jest wielkim cmentarzem, który aż woła o szacunek.

Z relacji byłych więźniów wynika, że - gdy likwidowano obóz przed nadejściem Armii Czerwonej - masowe groby były rozkopywane, a zwłoki palone. Prochy zostały rozsypane właśnie po terenie Płaszowa.

Coraz mniej pieniędzy na utrzymanie terenu

W 2007 roku został rozstrzygnięty konkurs na projekt zagospodarowania płaszowskiego terenu. Zwycięski dokument autorstwa Borysława Czarakcziewa przewidywał rekonstrukcję obrysów fundamentów, montaż nisz świetlnych na dawnym placu apelowym oraz, między nim a wejściem na teren dawnego obozu, pomostu zakończonego podziemnym miejscem kontemplacji. Do dziś nic z powyższych planów nie zostało zrealizowane.

Jak przekazał TVN24 Jan Machowski z Urzędu Miasta w Krakowie, "z uwagi na wydłużające się procedury pozyskania istotnych dla sprawy opinii i uzgodnień oraz trudności w ustaleniu właścicieli jednej z nieruchomości, postępowanie w sprawie wydania decyzji pozwolenia na budowę zostało zawieszone". Co prawda decyzja pozwalająca na modyfikację tego terenu zapadła w 2014 roku, nie wiadomo jednak, czy i w jaki sposób miasto zrealizuje projekt Czarakcziewa.

W oczywisty sposób te działania są uzależnione od pieniędzy. Te jednak, nawet na proste prace porządkowe, są z roku na rok coraz mniejsze. W 2012 z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa wydano na ten cel blisko 340 tysięcy złotych, a w 2013 juz tylko niecałe 200 tysięcy. W 2014 z NFRZK i budżetu Krakowa przeznaczono na ten cel około 234 tys. zł.

Nie tylko finansowanie stoi na przeszkodzie osobom. Jakubowicz potwierdza, że kilkakrotnie pojawiał się pomysł urządzenia izby pamięci w tzw. Szarym Domu, czyli dawnym obozowym kacerze. Uniemożliwia to jednak fakt, że budynek jest obecnie zamieszkany.

- Urząd Miasta obiecał nam pomóc w znalezieniu lokatorom nowych mieszkań, więc możliwe, ze w przyszłości to miejsce faktycznie tampowstanie – mówi z nadzieją Jakubowicz.

Izba pamięci? "Na pewno nie w willi komendanta"

Innym budynkiem, związanym z obozem jest dawna willa komendanta obozu Amona Gotha, w tym roku zakupiona przez firmę Dabster. Jej właściciel planuje stworzenie w budynku lokali mieszkalnych oraz usługowych.

- Wszyscy się tego budynku strasznie bali, ze względu na jego historię i to, że jest objęty opieką konserwatorską. Prawda jest jednak taka, że budynek nie ma wartości zabytkowej – został wpisany do rejestru na życzenie poprzedniego właściciela. Moja opinia jest taka, że ten dom nie nadaje się zbytnio do funkcji muzeum, wiązanie go ze zbrodniarzem nie jest właściwe – ocenia Artur Niemyski, prezes Dabsteru.

Faktycznie, poprzedni właściciel willi przy ul. Heltaman 22 starał się zainteresować nieruchomością miejskie instytucje. Jednak zarówno Urząd Miasta, jak i Muzeum Historyczne są zgodne – w budynku, w którym mieszkał komendant, znany ze swoich sadystycznych skłonności, nie powinno się honorować jego ofiar.

- Właściciel willi, chcąc pozbyć się budynku, tworzył wrażenie, że jest to bardzo ważny obiekt, którym nikt nie chce się zainteresować. Tymczasem nie ma powodów, żeby był to obiekt muzealny - stwierdza stanowczo Michał Niezabitowski, dyrektor Muzeum Historycznego w Krakowie.

- Zgadzam się, gdyby była mowa o muzeum, to na pewno nie w tym domu - ocenia Kotarba.

Historia obozu i jego sadystycznego komendanta

Niemcy w 1942 roku założyli w Płaszowie obóz pracy, mieszczący m.in. szwalnie, zakłady drukarskie oraz warsztaty samochodowe, elektryczne, stolarskie i ślusarskie. Dwa lata później został przekształcony w obóz koncentracyjny. Jak wyjaśnia Kotarba, więźniowie powitali tę zmianę z pewną ulgą: - Wbrew powszechnej opinii, warunki w obozach pracy nie były lepsze, niż w obozach koncentracyjnych, wręcz przeciwnie. W tych drugich racje żywnościowe były przynajmniej nieco większe.

Historyk szacuje, że na terenie obozu Niemcy zabili do 5000 osób. Jednak liczba pochowanych tam była znacznie większa, ponieważ po likwidacji krakowskiego getta zwłoki zamordowanych tam Żydów były zwożone do Płaszowa. W obozie wykonywano również egzekucje więźniów z podległego gestapo więzienia Montelupich. Tablica znajdująca się na terenie obozu mówi o kilkudziesięciu tysiącach pomordowanych tam Żydów.

Wokół obozu i postaci jego komendanta narosło wiele makabrycznych opowieści. Amonowi Gothowi przypisuje się śmierć około 500 więźniów. Miał też – kiedy wybierał się na egzekucję – ubierać rękawiczki i biały szal, a w trakcie kaźni puszczać muzykę. Wszystko to jednak jest trudne do zweryfikowania.

- Dziś trudno określić, co jest prawdą. Część rzeczy można sprawdzić w rejestrach, mamy też relacje świadków, jednak nie wszystkie się pokrywają. Niektórzy mówią o tym, że kogoś rozszarpał pies komendanta, inni – że tak się nie stało. Po wojnie było wielu więźniów, świadków Płaszowa. To w większości byli krakowscy Żydzi, znali się wzajemnie – dlatego można ustalić, którzy z nich zginęli w tym obozie, a którzy zostali wywiezieni – tłumaczy Kotarba.

Nie ma jednak wątpliwości, że Goth był „typem mordercy, który lubował się w zabijaniu”. Potwierdza również pogłoskę, że sadystyczny komendant z balkonu swojego domu przy ul. Heltmana 22 zwykł strzelać do więźniów. – Faktycznie, ze względu na ukształtowanie terenu nie jest możliwe, żeby Goth strzelał do więźniów przebywających na terenie obozu. Mógł jednak strzelać do przechodzących ulicą mieszkańców getta, którzy byli codziennie sprowadzani do obozu, by pracować w warsztatach i kamieniołomie Liban. Tę historię potwierdza też Jakubowicz, który był więźniem Płaszowa.

Stąd właśnie bierze się niechęć instytucji do zakupu dawnej willi komendanta. - Jeśli chodzi o willę Amona Gotha, to miasto nie było zainteresowane jej kupnem i tworzeniem w nim muzeum. Ten dom to świadek tragicznej historii Krakowa, ale podnoszenie jego rangi przez np. utworzenie w nim muzeum mogłoby stać się przyczyną niezdrowego zainteresowania postacią komendanta obozu koncentracyjnego – tłumaczy Machowski.

Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków

Źródło zdjęcia głównego: commons.wikimedia.org | Allie_Caulfield

Pozostałe wiadomości

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Nie jest to kandydat obywatelski. Miałam deja vu, cały czas widziałam w nim Andrzeja Dudę - mówiła w TVN24 o kandydacie PiS na prezydenta politolożka dr hab. Renata Mieńkowska-Norkiene. Socjolog dr hab. Wojciech Rafałowski ocenił, że "w pewnym momencie zapomnimy w trakcie tej kampanii, że to jest kandydat obywatelski".

"Jest taki zamysł, żeby poudawać, że będzie to kandydat wszystkich Polaków"

"Jest taki zamysł, żeby poudawać, że będzie to kandydat wszystkich Polaków"

Źródło:
TVN24

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Jego kandydaturę przedstawił historyk i publicysta, profesor Andrzej Nowak. - Jestem gotowy do tego, aby reprezentować wszystkich Polaków - zapewnił Nawrocki.

Na konwencji PiS ogłoszono "bezpartyjnego kandydata" na prezydenta

Na konwencji PiS ogłoszono "bezpartyjnego kandydata" na prezydenta

Źródło:
TVN24

O naszej decyzji zdecydowały osobiste zalety pana doktora - mówił Jarosław Kaczyński o powodach wyboru Karola Nawrockiego na kandydata PiS na prezydenta. - Uznaliśmy, że to najlepszy kandydat - mówił prezes PiS i przekonywał, że szef IPN "jest człowiekiem przenikliwym, człowiekiem zdrowego rozsądku".

PiS postawiło na Nawrockiego. Kaczyński: muszę wyjaśnić nasze motywy

PiS postawiło na Nawrockiego. Kaczyński: muszę wyjaśnić nasze motywy

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Po kilku zimnych dniach teraz czeka nas raptowny wzrost temperatury. Co w pogodzie czeka nas do końca listopada i jak zacznie się grudzień? Czy wróci mróz? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

- Mieszkam w stumetrowym domu, samotnie wychowuję dwoje dzieci. Dom podzielony jest na pół. Rodzice mają osobne liczniki. Oni płacą około dwieście złotych za prąd, a ja - mając fotowoltaikę - dwadzieścia tysięcy złotych - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pani Agnieszka z Rudy Kozielskiej. - Jeden z największych rachunków, o którym mam wiedzę wyniósł 80 tysięcy złotych, a mówimy o zwykłych domach - komentuje Izabela Dąbrowska-Antoniak, koordynator do spraw negocjacji przy prezesie Urzędu Regulacji Energetyki.

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

Źródło:
tvn24.pl

Szefowa sztabu generalnego kanadyjskiej armii generał Jennie Carignan skrytykowała publicznie kandydata na sekretarza obrony USA Pete'a Hegsetha, wysuniętego przez prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Ten jest zdania, że kobiety i mężczyźni nie powinni razem służyć w jednostkach frontowych.

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

Źródło:
PAP

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl