Dziewięć osób zostały rannych w wypadku autokaru, do którego doszło w miejscowości Grabownica Starzeńska na Podkarpaciu. Jak informuje policja, autobus, którym jechało 47 osób, zjechał z drogi, wjechał do rowu i uderzył w słup. Droga w miejscu wypadku jest zablokowana, policja kieruje na objazdy.
Do wypadku doszło w piątek około godziny 16.30 na drodze wojewódzkiej nr 835 w kierunku Dynowa. - Autokar wycieczkowy prawdopodobnie w trakcie jazdy uległ awarii, wjechał do przydrożnego rowu i uderzył w słup - mówi nam aspirant Joanna Barańska, p.o. oficera prasowego policji w Brzozowie.
Autokar jechał z wycieczką z Gostynia w Wielkopolsce w Bieszczady.
Dziewięć osób potrzebowało pomocy medycznej
Autokarem jechało 47 osób, w tym dwoje dzieci w wieku 13 i 16 lat oraz dwóch kierowców. Jak informuje policja, dziewięć osób, w tym dwoje dzieci, potrzebowało pomocy medycznej. Zostali przetransportowani do szpitali w Sanoku, Brzozowie i Krośnie. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Na miejsce zadysponowany był śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Osoby, które nie odniosły obrażeń, zostały przetransportowane do siedziby OSP w Grabownicy Starzeńskiej. Został po nie podstawiony autokar, który przetransportuje je dalej w Bieszczady, do miejsca docelowego wycieczki. Kierowcy byli trzeźwi.
- W zdarzeniu nie uczestniczyły inne pojazdy. Droga jest zablokowana, policjanci kierują na objazdy - przekazuje policjantka. Utrudnienia mogą potrwać do godziny 24. Trwa wyjaśnianie okoliczności wypadku.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: esanok.pl