Papież Franciszek lubi kuchnię włoską, mocną kawę do śniadania i herbatę yerba. Podczas Światowych Dni Młodzieży potrawy przygotują dla niego siostry z krakowskiej kurii. – Dwie z nich gotowały dla świętego Jana Pawła II – zdradza ks. Robert Nęcek, rzecznik kurii.
Już w środę, 27 lipca do Krakowa przyleci papież Franciszek. Na czas pielgrzymki zamieszka w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich. Tam będzie się też stołował.
Szczegóły wizyty papieża w rozmowie z TVN24 zdradza ks. Robert Nęcek, rzecznik krakowskiej kurii.
Jak się okazuję, posiłki dla Franciszka będą przygotowywać siostry, które pełnią posługę na co dzień. – Dwie z nich gotowały dla świętego Jana Pawła II – zaznacza rzecznik.
Kuchnia włoska i polska
Na stole na pewno zagoszczą dania kuchni polskiej. – Będzie też kuchnia włoska, bo papież tę kuchnię bardzo lubi – podkreśla ks. Nęcek.
Wiadomo też, że papież Franciszek jest miłośnikiem porannej kawy, którą nierzadko sam sobie zaparza. Czy w Krakowie będzie miał taką możliwość? – Jeżeli będzie chciał, to oczywiście. Przecież jest papieżem – mówi rzecznik.
Będzie to kawa typowo włoska, tak zwana kawa forte.
Apartament, w którym mieszkał Jan Paweł II
Kuria zadba też o to, by jeden z ulubionych napojów papieża, herbata yerba, była dla niego dostępna. Jej przygotowanie wymaga odpowiednich umiejętności, jednak rzecznik kurii zapewnia, że siostry i z tym zadaniem sobie poradzą.
- Siostry, które swego czasu posługiwały w kuchni watykańskiej za czasów Jana Pawła II, potrafią różne rzeczy w zakresie kulinariów i to też potrafią – zapewnia Nęcek.
W jakim pokoju zamieszka papież? Będzie to apartament, który zwykle zajmują biskupi Krakowa. – Jest zachowany w takim stanie, w jakim mieszkał kard. Sapieha, potem kard. Wojtyła, później kard. Macharski, a teraz kard. Dziwisz. Na czas wizyty papieża biskup wyprowadza się z tego mieszkania i zajmuje inny pokój – tłumaczy nam ks. Nęcek dodając, że to apartament skromny.
W nim znajdują się meble, stół, krzesła i łóżko. – Nic szczególnego, pełna prostota – zaznacza.
Autor: mmw/ec / Źródło: TVN2 Kraków