Tragedia w miejscowości Grywałd (woj. małopolskie). 38-latek wyjechał o poranku ciągnikiem do pracy. Gdy długo nie wracał, rodzina zaalarmowała policję. Znaleziono go w lesie, nie żył.
38-latek z miejscowości Grywałd we wtorkowy poranek wyjechał rano do pracy ciągnikiem. – Pojechał do lasu, albo na pole – tłumaczy Roman Wolski z nowotarskiej policji.
Mężczyzna długo nie wracał do domu, co zaniepokoiło jego bliskich. Postanowili zaalarmować policję.
- Razem z rodziną prowadziliśmy poszukiwania 38-latka. W godzinach wieczorem został znaleziony w lesie. Nie żył – mówi Wolski.
Szukają przyczyn tragedii
Ciało mężczyzny leżało w pobliżu ciągnika. Policja wyjaśnia teraz przyczyny tragedii. Jedną z hipotez jest nieszczęśliwy wypadek.
- Trudno na razie mówić, co się wydarzyło – dodaje rzecznik.
Sprawą zajmie się prokuratura.
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków /
Źródło zdjęcia głównego: tvn24