"Zmiótł z drogi samochód osobowy" i pojechał dalej. Policjantom powiedział, że "nie zauważył"

Mężczyzna twierdził, że nie zauważył wypadku
Mężczyzna twierdził, że nie zauważył wypadku
Źródło: Policja świętokrzyska
Kierowca ciężarówki na zakręcie zderzył się z samochodem osobowym, a następnie pojechał dalej. Po zatrzymaniu powiedział policjantom, że nie zauważył momentu, w którym zepchnął drugi pojazd na barierę energochłonną.

Całe zdarzenie nagrała kamera monitoringu na przejeździe kolejowym w miejscowości Bugaj w gminie Bliżyn (Świętokrzyskie), gdzie w środę rano doszło do wypadku.

- Na łuku drogi, w rejonie przejazdu kolejowego, kierujący tirem doprowadził do zderzenia z osobowym hyundaiem, który został zepchnięty na barierę energochłonną. Ciężarówka, nie zatrzymując się, odjechała z miejsca zdarzenia – relacjonuje Jarosław Gwóźdź, rzecznik prasowy policji w Skarżysku-Kamiennej.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE>>

"Nie zauważył"

Kilka minut później kierowca ciężarówki został zatrzymany przez świadka zdarzenia. - Za kierownicą mercedesa siedział 56-letni obywatel Ukrainy. Twierdził, że nie zauważył, że doprowadził do zderzenia z innym pojazdem – podaje Gwóźdź.

Obaj mężczyźni byli trzeźwi. Poszkodowany kierowca hyundaia z powodu bólu kolana został przewieziony do szpitala.

Kierowca ciężarówki stracił prawo jazdy. - Z popełnionego czynu zapewne tłumaczyć się będzie przed sądem – zapowiada rzecznik.

84-141542
Mężczyzna twierdził, że nie zauważył wypadku
Źródło: Świętokrzyska Policja
Czytaj także: