Pił alkohol w trakcie jazdy, stracił panowanie nad samochodem i uderzył w ogrodzenia dwóch posesji w Brzeźnicy (woj. małopolskie). 24-latek, który w momencie zdarzenia miał w organizmie dwa promile alkoholu, próbował jeszcze uciekać, jednak ujął go jeden z mieszkańców. Okazało się, że kilka dni wcześniej mężczyzna stracił prawo jazdy - również za jazdę na "podwójnym gazie".
Do zdarzenia doszło po godzinie 19 w niedzielę (2 lipca) w Brzeźnicy niedaleko Bochni. Policjanci otrzymali zgłoszenie o samochodzie, który na zakręcie wypadł z drogi. Osobowe bmw zatrzymało się na betonowym przepuście i ogrodzeniach dwóch sąsiadujących posesji, prostopadle do jezdni.
Nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Pił przed i w trakcie jazdy
Gdy na miejsce przyjechali policjanci, kierowca był opatrywany przez ratowników medycznych.
"Mundurowi ustalili, że 24-latek na łuku drogi stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem, a następnie uderzył w przepust i ogrodzenia. Mieszkaniec powiatu brzeskiego bezpośrednio po zdarzeniu podjął jeszcze próbę ucieczki z miejsca jednak został ujęty przez mieszkańca miejscowości" - poinformowała w poniedziałkowym komunikacie małopolska policja.
Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości 24-latka. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie aż dwa promile alkoholu. Mężczyzna przyznał się policjantom, że pił zarówno przed, jak i w trakcie jazdy.
Policja: pijany kierowca kilka dni wcześniej stracił prawo jazdy
"Sprawdzenie w policyjnej bazie danych wykazało (...), że mieszkaniec powiatu brzeskiego ma zatrzymane prawo jazdy, które stracił kilka dni wcześniej za to, że … kierował pojazdem, będąc po alkoholu" - czytamy w komunikacie małopolskiej policji.
Jak poinformowali mundurowi, za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości 24-latkowi z powiatu brzeskiego grozi teraz kara do dwóch lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów na okres od trzech do 15 lat oraz grzywna.
Źródło: małopolska policja
Źródło zdjęcia głównego: małopolska policja