Policja zatrzymała 7 pseudokibiców, którzy mieli terroryzować mieszkańców osiedla Kozłówek w Krakowie. Trzech z nich jest tymczasowo aresztowanych. Pozostali są pod policyjnym nadzorem. Mężczyźni usłyszeli zarzuty pobicia i kierowania gróźb karalnych.
Funkcjonariusze od kilku miesięcy obserwowali walkę o wpływy między kibicami Cracovii.
- Nie mogli jednak sformułować konkretnych zarzutów, bo pokrzywdzeni nie zgłaszali, że są nękani, a gdy dochodziło do przemocy i pobicia odmawiali współpracy – mówią śledczy.
Tak było m.in. z pobiciem młodego mężczyzny pod koniec kwietnia tego roku. Ofiara doznał m.in. urazu głowy, rany ciętej przedramienia i stłuczenia klatki piersiowej.
- Pokrzywdzony nie zgłosił sprawy pobicia na policję. Napastnicy za to zaczęli przesiadywać przed jego blokiem, uporczywie dzwonili domofonem próbując wywołać go na zewnątrz. Gdy mężczyzna wychodził z domu, napastnicy rzucali się na niego grożąc mu, a także jego bliskim - informują funkcjonariusze.
"Walczyli o przywództwo"
Według policji, grupa pseudokibiców przemocą starała się podporządkować sobie rówieśników.
– Działali w obrębie tego samego środowiska walcząc o wpływy, o przywództwo. Chcieli też wykluczyć tych, którzy byli w środowisku "niewygodni" – opowiada Katarzyna Padło z małopolskiej policji.
- Podejrzani zatrzymywani byli przez dwa dni, we czwartek i w piątek. Sąd wydał już decyzję w sprawie zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi – podaje Padło.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty pobicia i kierowania gróźb karalnych.
– Grozi im do 8 lat więzienia za pobicia i do 3 lat za stosowanie gróźb karalnych – mówi Padło.
Trzech mężczyzn, którzy zostali uznani za najbardziej niebezpiecznych, zostało tymczasowo aresztowanych, reszta pozostaje pod nadzorem policyjnym.
Noże, pałki, gaz łzawiący
Śledczy podczas przeszukania mieszkań zatrzymanych zabezpieczyli noże, pałki, gaz łzawiący – przedmioty, które miały być używane do terroryzowania ofiar.
Na poczet przyszłych kar i grzywien policjanci zabezpieczyli u zatrzymanych pieniądze.
Postępowanie w tej sprawie jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Kraków – Podgórze.
– Sprawdzamy, czy zatrzymane osoby mogły dopuścić się także innych przestępstw – precyzuje Padło.
Specjalna grupa policji
Sprawą zajmuje się grupa utworzona m.in. z policjantów komendy wojewódzkiej, miejskiej i CBŚ, wspierana pracą ekspertów z Laboratorium Kryminalistycznego. Także w krakowskich prokuraturach rejonowych wyznaczeni zostali prokuratorzy, do których będą trafiały sprawy pseudokibiców.
Prok. Krzysztof Dratwa informuje, że krakowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie publicznego nawoływania do zbrodni zabójstwa i pobić zwolenników drużyny przeciwnej na tzw. wlepkach, naklejonych w hali krakowskiej Wisły. Jak informowało w ubiegłym tygodniu Radio Kraków, "napisy nawołują do ataków, a nawet zabójstw w imię "świętej wojny" między dwoma krakowskimi klubami, wyszydzani są też kibice innych drużyn, którzy zginęli w gangsterskich porachunkach".
Premier deklaruje walkę z pseudokibicami
Bezwzględną walkę z bandytami i poparcie dla zwalczania przemocy fanatycznych kibiców zadeklarował w ubiegłym tygodniu premier Donald Tusk. Deklaracja ma związek z napaściami z użyciem m.in. maczet, do jakich doszło w Krakowie.
Od początku roku policjanci w Małopolsce zatrzymali 135 pseudokibiców do różnych spraw – głównie związanych z handlem narkotykami na dużą skalę, ale także pobić i bójek z użyciem niebezpiecznych narzędzi, kradzieży i rozbojów oraz zakłócenia porządku publicznego w trakcie odbywających się imprez masowych.
Autor: nf/par, mz / Źródło: TVN24 Kraków/PAP
Źródło zdjęcia głównego: Policja