Areszt dla kochanków oskarżonych o morderstwo sprzed lat

Za zabójstwo grozi im con najmniej 15 lat więzienia lub dożywocie
Za zabójstwo grozi im con najmniej 15 lat więzienia lub dożywocie
Źródło: Małopolska policja/TVN24 Kraków

44-letnia Renata N. oraz 45-letni Artur B. zostali tymczasowo aresztowani. Prokuratura oskarzyła ich o otrucie w 2006 roku męża kobiety, Tomasza N. Powodem działania pary miały być chęć zagarnięcia majątku zmarłego oraz romans aresztowanych. Do wznowienia sprawy sprzed lat i wykrycia sprawców przyczynili się policjanci z tzw. Archiwum X., badającego niewyjaśnione zbrodnie sprzed lat.

Areszt na 3 miesiące wobec podejrzanej o morderstwo pary, zarządził Sąd Rejonowy dla Krakowa - Śródmieście. 44-letnia żona zamordowanego Tomasza N. oraz jej 45-letni konkubent, zostali zatrzymani w środę w Sandomierzu.

Wniosek o tymczasowy areszt

W miniony czwartek para usłyszała zarzuty zabójstwa. - Ofiarą padł mąż kobiety, a prawdopodobnym motywem zabójstwa była chęć zagarnięcia jego majątku oraz ułożenia sobie życia przez kochanków - informuje Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji.

Prokuratura zarzuciła podejrzanym, że aby doprowadzić do zgonu pokrzywdzonego, podali mu środek, który spowodował upośledzenie ośrodkowego układu nerwowego i śpiączkę. Następnie porzucili nieprzytomnego w okolicy jednego z krakowskich cmentarzy.

- Podejrzani złożyli wyjaśnienia, w których umniejszali swoją rolę w zdarzeniu. Po przesłuchaniu prokurator wystąpił z wnioskiem do sądu o zastosowanie wobec nich tymczasowego aresztu – powiedział prok. Janusz Hnatko.

Zwłoki w zaroślach

Zwłoki mężczyzny znaleziono w listopadzie 2006 roku w zaroślach przy cmentarzu w krakowskich Batowicach.

Policja ustaliła jego dane. Na ciele zmarłego nie było śladów, które pozwoliłyby ustalić przyczynę śmierci. Wszystko wskazywało, że 46-letni wówczas Tomasz N. zmarł z przyczyn naturalnych.

Dlatego postępowanie w tej sprawie zostało umorzone.

Sprawa z "Archiwum X"

Mężczyzna został otruty

Kiedy śledczy zaczęli docierać do członków rodziny zmarłego oraz jego znajomych, pojawiły się pierwsze wątpliwości.

Okazało się, że w tej rodzinie od lat trwał konflikt m.in. na tle majątkowym. Krótko przed śmiercią mężczyzna został spadkobiercą nieruchomości poza Krakowem. Ponieważ w tej sytuacji istniało duże prawdopodobieństwo, że w jego śmierci brały udział osoby trzecie podjęto decyzję o ekshumacji. Badania toksykologiczne wykonane w zakładzie medycyny sądowej potwierdziły hipotezę, że mężczyzna został otruty.

- W organizmie mężczyzny stwierdzono znaczne ilości środków farmakologicznych, które były podawane prawdopodobnie do alkoholu. W momencie, kiedy mężczyzna już umierał, został wywieziony i porzucony w tym miejscu, gdzie został odszukany – mówi rzecznik małopolskiej policji Mariusz Ciarka.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego prokuratura postawiła zarzuty zabójstwa 44-letniej wdowie i jej 45-letniemu konkubentowi. Obojgu za zabójstwo grozi co najmniej 15 lat więzienia lub dożywocie.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Para mieszkała i została zatrzymana w Sandomierzu:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: kkmm,just,ps//ec/kwoj / Źródło: TVN 24 Kraków / PAP

Czytaj także: