Uroczystości przypadającej w styczniu, 70. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz odbędą się bez akcentów politycznych – zdecydowała Międzynarodowa Rada Oświęcimska. Tym razem, ze względu na sytuacje geopolityczną postanowiono, że w centrum uroczystości mają znaleźć się byli więźniowie, nie politycy.
W latach ubiegłych w rocznicowych uroczystościach brał udział rosyjski ambasador. Sam Władimir Putin, wraz z prezydentami Niemiec, Francji i wiceprezydentem USA, odwiedził Auschwitz dokładnie 10 lat temu. Z obawy, przed upolitycznieniem obchodów oraz z szacunku do byłych więźniów obozu, postanowiono, że to ci ostatni znajdą się w centrum uwagi.
W tym roku Międzynarodowa Rada Oświęcimska zdecydowała, że w trakcie uroczystości nie będzie przemówień o charakterze politycznym. Najważniejszymi elementami scenariusza będą trzy świadectwa wygłoszone przez b. więźniów, modlitwa oraz złożenie hołdu ofiarom.
- 70. rocznica wyzwolenia obozu będzie najprawdopodobniej już ostatnią, w której weźmie udział liczna grupa byłych więźniów i ocalonych z wielu krajów świata - akcentują sekretarz Międzynarodowej Rada Oświęcimskiej Marek Zając i dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotr Cywiński.
Byli więźniowie zamiast polityków
Na razie nie ma żadnych zgłoszeń obecności od przedstawicieli z zagranicy. Marek Zając spodziewa się, że oficjalnych delegacji będzie wiele. przestrzega, że nie można zapomnieć, że jeńcy z Armii Czerwonej stanowią czwartą pod względem liczebności grupę więźniów Auschwitz Birkenau.
- Zdajemy sobie sprawę, że mogą być głosy, które będą domagały się wykorzystania tego dnia w kierunku wypromowania różnych treści, które będą wydawały się w danym momencie absolutnie niezbędne, ale to właśnie również jest upolitycznianie. Jeśli jest jeden jedyny dzień i jedno jedyne miejsce, które moglibyśmy pozostawić poza nawet ważnymi sprawami, to ten dzień na prawach pewnego tabernakulum wyizolujmy od bieżących dyskursów - apeluje Cywiński.
Liczny udział
Rada i Muzeum będą starały się o jak najszerszy udział b. więźniów, którzy podczas uroczystości zajmą podium w namiocie na przedpolu tzw. Bramy Śmierci w Birkenau. Brama ta będzie jednocześnie elementem scenografii.
Przedstawiciele organizatorów chcieliby też przed styczniową uroczystością dokończyć budowę Funduszu Żelaznego Fundacji Auschwitz-Birkenau. Kapitał funduszu ma wynosić 120 mln euro. Odsetki z tej kwoty trafią na utrzymanie miejsca pamięci.
Miejsce masowej zagłady
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała też sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.
Obóz wyzwolili 27 stycznia 1945 r. żołnierze 100. Lwowskiej Dywizji Piechoty. Przed południem weszli na teren podobozu Monowitz. W południe oswobodzili centrum Oświęcimia, a trzy godziny później, po krótkiej potyczce z wycofującymi się Niemcami, weszli jednocześnie do Auschwitz i oddalonego o 2 km Birkenau. Wyzwolili ok. 7 tys. więźniów. W walkach zginęło 231 żołnierzy sowieckich.
W rocznicę wyzwolenia obozu przypada ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu
Autor: koko / Źródło: PAP / TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN