W rzeszowskim sklepie zoologicznym urodziło się 21 węży boa. Pracownicy przyznają, że jak na narodziny w sklepowych warunkach to duża liczba. – Zarówno matka jak i maluchy czują się dobrze. Do pierwszej wylinki będziemy je karmić żółtkiem z jajka, później przestawią się na kręgowce – zdradza kierownik sklepu.
- Zazwyczaj w miocie rodzi się około 15-20 węży. Akurat te narodziny są wyjątkowe, bo w warunkach sklepowych węży rodzi się mniej, niż na wolności. W dodatku u nas wszystkie urodzone węże są w pełni wykształcone – tłumaczy Konrad Kucharski, kierownik działu zoologicznego w sklepie "Majster".
Boa dusiciele urodziły się 30 stycznia. Ciężarna samica ważyła około 5 kilogramów, a pracownicy sklepu przez cały czas dbali miała jak najlepsze warunki do porodu.
Na razie jedzą żółtko
- Teraz węże czują się dobrze. Maluchy cały czas karmimy żółtkiem z jajka, czasami je kąpiemy. Co jakiś czas też wymieniamy im ściółkę - wylicza Kucharski. Jak dodaje, mama-boa też "ma się dobrze i jest już chętna do kopulacji". Niewykluczone więc, że za jakiś czas w Rzeszowie urodzą się kolejne boa dusiciele.
Autor: wini/kv / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Sklep zoologiczny "Majster" | Maria Opalińska