Kielecki sklep został okradziony w sobotę rano. Jak wyjaśnia policja, jeden z mężczyzn odwracał uwagę personelu, a drugi zgarnął stos zdrapek.
"Następnego ranka jeden ze sprawców (…) pojawił się ponownie w tym samym sklepie z nadzieją, że los się do niego uśmiechnął. Tym razem jednak czekała na niego nieco inna niespodzianka. Obsługa natychmiast rozpoznała mężczyznę i wezwała policję" – czytamy w policyjnym komunikacie.
Podczas zatrzymania przy mężczyźnie znaleziono część zdrapek. Kolejne odkryto u jego wspólnika. "To historia, która mogłaby stać się scenariuszem komedii kryminalnej" – komentują policjanci.
Do śmiechu nie jest najprawdopodobniej 56- i 46-latkowi. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu i przyznali się do kradzieży. 175 złotych wygranej nie odebrali, za to grozi im do pięciu lat więzienia.
Autorka/Autor: wini/PKoz
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Świętokrzyska policja