Zakładów między miastami o to, kto się bardziej zmobilizuje w drugiej turze wyborów prezydenckich, było wiele. Ustronie Morskie w województwie zachodniopomorskim założyło się też z Ustroniem w województwie śląskim.
- Ustronie Morskie to nasze miasto partnerskie od ponad 20 lat. Szybka piłka, telefon do wójta, czy chce wejść w szranki z naszym Ustroniem, jeżeli chodzi o frekwencję wyborczą. Nie było żadnego problemu. Jak się zakładamy, to o coś, my proponujemy oscypki, a Ustronie Morskie muszelki - mówił na antenie TVN24 burmistrz Ustronia Paweł Sztefek.
Chociaż Ustroń pobił rekord frekwencyjny na Śląsku Cieszyńskim, w powiecie cieszyńskim, to z nadmorską miejscowością przegrał.
Oscypki z gór nad morze
Miasto Ustroń miało 75,43 proc. frekwencji, a Ustronie Morskie 84,95 proc. Ustroń musi dostarczyć więc "furę" oscypków.
- Szukaliśmy osoby, która faktycznie robi oscypki, nie serki góralskie, czy paraoscypki. Poszukiwania chwilę trwały. Dobrze, że w naszym powiecie cieszyńskim, na Śląsku Cieszyńskim mamy takie miejsca, gdzie powstają prawdziwe oscypki. Szybko skontaktowaliśmy się z bacówką i dzięki temu mogą pojechać do Ustronia Morskiego- dodał burmistrz.
Zapewnia, że wójt Ustronia Morskiego Grzegorz Czachorowski jeszcze przed sezonem spróbuje prawdziwego oscypka.
Autorka/Autor: MAK/tok
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock