Urządzili "urodziny" Hitlera, nie są w areszcie. Szósty podejrzany na wolności

Szósty podejrzany o propagowanie nazizmu na wolności
Szósty podejrzany o propagowanie nazizmu na wolności
Źródło: TVN 24 Katowice

Zarzut propagowania nazizmu usłyszała już szósta osoba, podejrzana o uczestnictwo w obchodach 128. urodzin Hitlera i tak jak pozostali poczeka na proces na wolności. Musi tylko stawiać się na komisariat. Prokuratura zakazała też wszystkim kontaktować się ze sobą.

- W tej sprawie została zatrzymana szósta osoba - mężczyznę zatrzymali funkcjonariusze ABW. Mężczyzna już usłyszał zarzuty propagowania ustroju nazistowskiego. - informowała wczoraj rzeczniczka prowadzącej śledztwo Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Joanna Smorczewska.

Dzisiaj: - Wobec podejrzanego zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze, dozór policyjny oraz zakaz kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi.

Podejrzanych o uczestnictwo w "obchodach" urodzin Hitlera jest już w sumie sześcioro. Wszystkim przedstawiono im te same zarzuty propagowania nazistowskiego ustroju państwa, za co grozi do 2 lat więzienia.

I wobec wszystkich zastosowano policyjne dozory, poręczenia majątkowe, zakaz opuszczania kraju i kontaktowania się z innymi podejrzanymi.

Prokuratura nie ujawnia żadnych szczegółów dotyczących przesłuchań, m.in. tego, czy podejrzani przyznali się do winy, ani treści składanych przez nich wyjaśnień.

Ołtarzyk z podpałką do grilla

"Superwizjer" TVN24 ujawnił w sobotę wyniki swego dziennikarskiego śledztwa dotyczącego działalności niektórych polskich środowisk narodowych, m.in. stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność". Na nagraniach ukrytą kamerą są pokazane m.in. obchody 128. urodzin Adolfa Hitlera zorganizowane w 2017 r. w lesie nieopodal Wodzisławia Śląskiego.

Materiał pokazuje m.in. rozwieszone na drzewach flagi ze swastykami i "ołtarzyk" ku czci Adolfa Hitlera z jego czarno-białą podobizną oraz wielką drewnianą swastyką nasączoną podpałką do grilla, która po zmroku zostaje podpalona. Widać też uczestników spotkania przebranych w mundury Wehrmachtu, wznoszenie toastów "za Adolfa Hitlera i naszą ojczyznę, ukochaną Polskę" i częstowanie tortem w kolorach flagi Trzeciej Rzeszy.

Na czele lider Dumy i Nowoczesności

Śledztwo w tej sprawie toczy się od niedzieli. O zatrzymaniu trzech pierwszych podejrzanych poinformowano we wtorek. Usłyszeli oni zarzuty propagowania nazistowskiego ustroju poprzez "zorganizowanie i przeprowadzeniu 128. rocznicy urodzin przywódcy Rzeszy Niemieckiej, w trakcie której pochwalano, afirmowano te rządy, prezentowano i wykorzystywano emblematy, nagrania i teksty oraz inne gesty nawiązujące do symboliki nazistowskiej".

W tej trójce był szef organizującego te "obchody" stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność" Mateusz S.

Podczas przeszukań w mieszkaniach zatrzymanych znaleziono mundury, flagi, odznaki, naszywki i publikacje o symbolice nazistowskiej. Zabezpieczone zostały ponadto telefony komórkowe i komputery. Powołani przez prokuraturę biegli będą ustalali, czy znajdują się na nich zdjęcia i nagrania z imprez i spotkań, na których propagowano nazizm. Przy jednym z podejrzanych znaleziono też pistolet i 16 sztuk amunicji; usłyszał także zarzut nielegalnego posiadania broni.

W środę prokuratura poinformowała o zatrzymaniu dwóch kolejnych osób – Doroty R. i Adriana K.Usłyszeli takie same zarzuty, jak pozostali.

Będzie delegalizacja?

Na polecenie prokuratora generalnego gliwicka prokuratura analizuje też kwestię delegalizacji stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność". Jak wyjaśniła Smorczewska, ta sprawa jest przedmiotem odrębnego postępowania - administracyjnego, dotyczącego prawa o stowarzyszeniach. Zbierany jest materiał dowodowy. Delegalizacji tego stowarzyszenia domagali się w poniedziałek m.in. politycy PO i Nowoczesnej.

Autor: mag/kv / Źródło: TVN 24 Katowice / PAP

Czytaj także: