Radość wśród piłkarzy klubu Sokół Łany Wielkie. Piast Gliwice zasponsorował im nowe bramki, poprzednie ktoś ukradł z boiska. Policja nadal poszukuje sprawców kradzieży.
Nowiutkie bramki już stoją. – Ich koszt to jest jedna trzecia naszego rocznego budżetu. Bardzo się cieszymy, wracamy do gry – mówią działacze klubu.
Kradzież przed meczem
W sobotę 12 listopada beniaminek katowickiej okręgówki Sokół Łany Wielkie miał zagrać ostatni mecz na swoim boisku w tym sezonie. Syn prezesa klubu przejeżdżał rano obok boiska i zauważył brak bramek. Myślał, że zostały zdjęte z powodu wyrównywania murawy przed rozgrywką. Niestety, pomylił się. Stwierdzono, że zostały tylko stare bramki do ćwiczeń.
Zginęło 57 przęseł metalowych o szerokości 2,5 i wysokości 1,5 m, dwie pełnowymiarowe bramki piłkarskie o długości 7 m i wysokości 3 m wraz z siatkami, plastikowa siatka zabezpieczająca piłkę przed wypadnięciem poza boisko o rozmiarach 40 m szerokości i 6 m wysokości oraz dwuskrzydłowa brama wjazdowa.
Mecz trzeba było rozegrać u gości, Sokół wygrał 5 do 0, ale zwycięstwo nie osłodziło straty.
Nagroda od burmistrza
- Straty liczymy na 30 tys. zł. Nie możemy tego puścić płazem – mówił kilka dni temu burmistrz gminy Marcin Stronczek. Postanowił wyznaczyć nagrodę w wysokości 5 tys. zł dla świadków, którzy pomogą w schwytaniu złodziei wyposażenia boiska. Policja wciąż szuka złodziei.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24