Źródłem ognia w kamienicy w Rudzie Śląskiej mogła być wadliwa kuchenka gazowa - wynika ze wstępnej opinii biegłego. W pożarze, do którego doszło w sylwestrową noc, zginęły cztery osoby. Według nadzoru budowlanego, kamienica nie nadaje się do zamieszkania.
Śledztwo dotyczące tragedii prowadzi rudzka prokuratura, która ma już wstępne wnioski z analizy biegłego. - Przyczyną pożaru mogła być podłączona do butli kuchenka gazowa – powiedziała prok. Małgorzata Wasielke–Podleszańska.
Biegły ocenił, że kuchenka mogła działać wadliwie. Nie są to jednak ustalenia ostateczne. Śledczy czekają też na wyniki sekcji zwłok ofiar.
Zginęło trzech mężczyzn i kobieta
Pożar wybuchł około północy i objął praktycznie cały dwukondygnacyjny budynek: cztery mieszkania i poddasze. Ofiary to sąsiedzi, kobieta i trzech mężczyzn. Strażacy długo przeszukiwali kamienicę w obawie, że ktoś jeszcze może być w środku. Na szczęście pozostałych mieszkańców nie było w domu.
– Kamienica po pożarze nie nadaje się do zamieszkania. Nie jest to równoznaczne z nakazem rozbiórki. O tym, czy budynek będzie remontowany, zdecydują jego właściciele – poinformował rudzki inspektorat nadzoru budowlanego.
Inni wyszli na Sylwestra
– To prywatny budynek, należący do kilku współwłaścicieli. Tylko jedna osoba była w nim oficjalnie zameldowana. W kamienicy bez formalnego zameldowania mieszkała m.in. matka z trójką dzieci. Szczęśliwie noc sylwestrową cała czwórka spędziła u znajomych – powiedział Adam Nowak z rudzkiego magistratu.
– Otoczyliśmy tę panią opieką i zaoferowaliśmy jej pomoc. Obecnie wraz z dziećmi kobieta mieszka u rodziny. Rozważamy przyznanie jej tymczasowego mieszkania, jeśli będzie taka konieczność – dodał.
Do pożaru doszło w Rudzie Śląskiej, przy ul. Ks. Niedzieli:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ejas/pw/roody/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice