Wartość 60 wózków sklepowych oszacowano na siedem tysięcy złotych. Złodzieje sprzedali je na złom i zarobili 500 złotych. Skradzione następnego dnia palety porąbali na opał.
Do kradzieży doszło trzeciego marca w Tarnowskich Górach. Sprzed jednego ze sklepów przy ulicy Zagórskiej w nocy zniknęło 60 sklepowych wózków. Właściciel wycenił straty na ponad siedem tysięcy złotych.
Tarnogórscy kryminalni w kilka dni od zgłoszenia kradzieży zatrzymali dwóch 30-latków, mieszkańców Bytomia. - Wywozili wózki w nocy, partiami, ładując na samochód. Wcześniej zorientowali się, że parkingu sklepowego nikt nie pilnuje - mówi Damian Ciecierski, rzecznik policji w Tarnowskich Górach.
Policjanci ustalili, że wózki zostały sprzedane na złom. Nie udało się ich odzyskać. - Właściciel wycenił ich wartość na siedem tysięcy złotych, a złodzieje zarobili na nich około 500 złotych - mówi Ciecierski.
Palety porąbali na opał
Wedle ustaleń policji, dzień po kradzieży wózków 30-latkowie połasili się na palety, składowane przed sklepem przy ulicy Nałkowskiej w Radzionkowie. Mieli zabrać 30 sztuk. Ich również nie udało się odzyskać. - Zostały porąbane na opał - mówi Ciecierski.
Mężczyźni przyznali się do kradzieży. Usłyszeli zarzuty, grozi im do pięciu lat więzienia. Jednemu z mężczyzn kara może zostać zwiększona o połowę, ponieważ działał w warunkach recydywy.
Źródło: tvn24.pl Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja