Zbiera używany sprzęt narciarski i oddaje tym, którzy mają za mało pieniędzy, by go kupić. Ks. Jan Byrt z parafii w Szczyrku po raz kolejny ruszył z akcją "Podziel się nartami". - To piękny, ale drogi sport. Chcemy dać taką możliwość każdemu. Przecież w zdrowym ciele zdrowy duch - mówi duchowny.
W Beskidach ruszył sezon narciarski, a wraz z nim akcja "Podziel się nartami". Pomysłodawcą jest ks. Jan Byrt, z parafii ewangelicko-augsburskiej w Szczyrku.
Już od ośmiu lat duchowny zachęca do dzielenia się sprzętem sportowym. - Zamiast wyrzucać lub sprzedawać narty, buty, kurtki czy kijki można je po prostu oddać tym, których pewnie nigdy nie byłoby na to stać. Narciarstwo to piękny, ale niestety drogi sport – mówi ks. Byrt.
I przypomina jak to się zaczęło. - Zjeżdżałem na nartach z Golgoty. Pamiętam jak wracające ze szkoły dzieci przyglądały mi się z zaciekawieniem. Pomyślałem, że być może nie mają pieniędzy na własny sprzęt. Wtedy postanowiłem zorganizować taką akcję i robię to do dziś – wspomina ks. Byrt.
"W zdrowym ciele zdrowy duch"
Akcja prowadzona będzie przez całą zimę. Przyda się niemal wszystko. Od sprzętu po odzież w różnych rozmiarach, zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Można je przysyłać lub przywozić na parafię w Szczyrku, która następnie przekazywać będzie tym najbiedniejszym.
- Narciarze to ekumeniczna grupa i my też będziemy działać ekumenicznie. Chcemy dać możliwość każdemu kogo nie stać na własny sprzęt. To też idealna okazja by wyciągnąć młodych ludzi sprzed komputerów i pokazać im piękno stworzenia. Wierzymy, że uda się w niektórych zaszczepić bakcyla. Będą jeździć na nartach, aktywnie spędzać czas, a przecież w zdrowym ciele zdrowy duch – mówi z uśmiechem ks.
Chętnie się dzielą
Zainteresowanych jak co roku nie brakuje. Jak przyznaje duchowny narciarze to specyficzna grupa, która lubi się dzielić. – Już w październiku odbierałem telefony z pytaniami gdzie i kiedy można będzie oddać swój sprzęt.
W zeszłym sezonie ponad 300 osób z całej Polski podarowało narty, buty, kijki, gogle, a nawet kurtki. Dzięki temu można było obdarować setki ludzi.
Ks. Jan Byrt od przeszło dwudziestu lat jest proboszczem w parafii ewangelicko-augsburskiej w Szczyrku Salmopolu. To aktywny duchowny znany z różnych sposobów przyciągania wiernych do Kościoła. Organizował m.in. zbiórkę sprzętu narciarskiego czy piłek z podpisami znanych osób. Z okazji narodzin Royal Baby rodzinie królewskiej wysłał mały dzwonek i list z pozdrowieniami.
Narty są pasją proboszcza ze Szczyrku (materiał archiwalny):
Parafia ewangelicko-augsburska w Szczyrku:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ejas / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: Parafia ewangelicko-augsburska w Szczyrku