Szukamy świadków spaceru słonicy Tembo po Częstochowie - ogłasza Koalicja Cyrk bez zwierząt. Aktywiści chcą zgłosić sprawę na policję. - Dzisiaj spacerowaliśmy z Tembo po Piekarach Śląskich, jutro będziemy w Tarnowskich Górach. Rodzice pchają pod słonia dzieci. Nikomu nie zrobił krzywdy - mówi tvn24.pl właściciel cyrku Arena.
Koalicja Cyrk bez Zwierząt zamieszcza na swoim fanpage'u zdjęcie słonicy w Częstochowie. Ogromne zwierzę stoi na chodniku przy autobusie. - Szukamy świadków tego zdarzenia, by oddać sprawę na policję - mówi Cezary Wyszyński z Fundacji Viva.
Viva, jak i wiele organizacji ekologicznych, chciałaby zakazu udziału zwierząt w występach cyrkowych. - Póki co polskie prawo na to pozwala, ale spacer słonia po mieście łamie wiele przepisów - dodaje Wyszyński.
Jeden z nich przytoczony jest pod zdjęciem: "Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Środowiska z 2004 r.: "§ 3. 2. Zwierząt nie utrzymuje się w mogącym wywołać stres sąsiedztwie dróg o dużym natężeniu ruchu kołowego lub pieszego".
Wyszyński: - A jakby taki słoń się wyrwał, mógłby staranować ludzi.
Grzeczna, ani lustereczka nie muśnie
Zdjęcie słonicy Tembo wykonał Mirosław Złotorowicz, właściciel Cyrku Arena, który w swoim repertuarze ma wiele występów ze zwierzętami. "Dziś na ulicach Częstochowy można było spotkać naszego Słonia Tembo" - skomentował fotografię, umieszczając ją 5 marca na fanepage'u Areny.
- Dzisiaj spacerowaliśmy z Tembo po Piekarach Śląskich, jutro będziemy w Tarnowskich Górach i też wyjdziemy na spacer, jeśli pogoda dopisze, bo Tembo lubi ciepło - powiedział nam w środę Złotorowicz.
- Mnóstwo ludzi do niej podchodzi, głaszcze, kupuje owoce i warzywa na bazarze i ją karmi. Dlatego chodzimy na bazary, żeby się najadła jabłkami i marchewkami, witamin dostała - opowiada cyrkowiec.
Chociaż zna tę słonicę dopiero od trzech tygodni, twierdzi, że jest "spokojna i grzeczna". Tembo przyjechała do Areny na kontrakt z Niemiec. Ma 30 lat.
Złotorowicz: - Jak Tembo idzie przez parking, to ani lustereczka nie muśnie. Rodzice pchają pod nią dzieci, które biegają pod jej nogami.
- A pytał pan o zgodę policji na taki spacer? - pytamy. - Jakbym pytał, to by się nie zgodzili - ucina cyrkowiec. - Nigdzie nie jest napisane, że nie wolno spacerować ze słoniem. Wielbłądy chodzą w orszakach, a to głupsze zwierzęta. Słoń jest mądry, słucha głosu tresera.
Słoń czy pies - jedno prawo
- Zdjęcie słonia na ulicy w Częstochowie wydaje się tak absurdalne, że ludzie podejrzewają nas o fotomontaż. Nie wierzą w to co widzą - mówi Wyszyński.
Podobnie reaguje policja, gdy pytamy, czy spacer ze słoniem jest dozwolony. - Prawo o ruchu drogowym nie rozróżnia, jakie zwierzęta mogą być pędzone po ulicy, a jakie nie. Muszą być spełnione tylko odpowiednie przepisy, np. wiek poganiacza - ustalił Tomasz Gogolin z biura prasowego śląskiej policji. - Spacer po mieście ze słoniem nie jest zabroniony - podsumowuje.
Autor: mag/sk / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: Cyrk Arena