Sąd aresztował na 3 miesiące Patryka Z., który jest podejrzany o to, że na zlecenie swojej znajomej brutalnie pobił 43-letniego pracownika katowickiej firmy transportowej. Z. nie przyznał się do winy.
Na początku listopada częstochowska prokuratura wydała za Patrykiem Z. list gończy. W toku śledztwa policjanci ustalili, że poszukiwany ukrywa się w Katowicach. 11 listopada weszli do mieszkania 38-letniej kobiety, gdzie znaleźli Z. Chował się w wersalce.
Funkcjonariusze zatrzymali też katowiczankę i jej 19-letniego syna, którzy ukrywali poszukiwanego.
„Uderzał po głowie i kopał po brzuchu”
Według śledczych, Patryk Z. 2 tygodnie temu pobił 43-letniego mieszkańca Częstochowy. Działał wówczas na polecenie właścicielki firmy transportowej – aresztowanej już w tej sprawie Anity N., u której poszkodowany mężczyzna pracował jako kierowca.
30 października przyjechała do Częstochowy w towarzystwie Patryka Z. - swojego znajomego. Miała odebrać od kierowcy auto służbowe. Jak podała prokuratura, oboje wtargnęli do mieszkania, w którym 43-latek mieszkał wraz z matką, zażądali wydania kluczyków oraz dokumentów samochodu. Patryk Z. bił i kopał 43-latka.
Mężczyzna doznał bardzo poważnych obrażeń, m.in. urazów organów wewnętrznych i głowy. Jego stan lekarze określali jako bardzo ciężki.
Z. może grozić do 10 lat więzienia. Prokuratura nie wyklucza, że po uzyskaniu dokumentacji medycznej zmieni zarzut - w grę może wchodzić nawet usiłowanie zabójstwa.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: jsy/roody / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Częstochowie