Podczas awantury domowej chwycił za nóż. Zadał ciosy babci, ojcu i bratu. Babcia zmarła. Jak poinformowała policja 26-latek z Rudy Śląskiej (woj. śląskie), decyzją sądu, został aresztowany.
Do tragedii doszło o poranku 30 października. W jednorodzinnym domu przy ul. Sikorek wybuchła awantura. W pewnym momencie 26-letni Paweł D. chwycił za nóż. Śmiertelnie ranił swoją babcię, nożem zaatakował też ojca i swojego brata.
Zabijając chciał rozwiązać rodzinne nieporozumienia
Ktoś przechodzący obok domu zauważył w oknie zakrwawionego mężczyznę, który wzywał pomocy. Okazało się, że to brat Pawła D. Na miejscu pojawiły się służby. Napastnik został zatrzymany. Usłyszał zarzut zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Jak informowała prokuratura 26-latek złożył obszerne wyjaśnienia i przyznał się do winy.
- Stwierdził, że motywem były nieporozumienia rodzinne. Uważał, że rodzina ma do niego jakieś pretensje i zarzuty. Do tego doszły problemy finansowe - powiedział Maciej Szlęk, szef Prokuratury Rejonowej w Rudzie Śląskiej. Dodał, że mężczyzna uważał, że jedynym rozwiązaniem sytuacji jest zabójstwo całej rodziny. 26-latek podczas ataku był trzeźwy.
W środę asp. Arkadiusz Ciozak z policji w Rudzie Śląskiej poinformował, że podejrzany został aresztowany.
Spokojna rodzina
Rodzina uchodziła za spokojną. Wcześniej policja nie odnotowała żadnych interwencji w domu przy ul. Sikorek.
Według lokalnych mediów, ojciec Pawła D. to właściciel górniczej spółki, której 15 pracowników zginęło podczas katastrofy w kopalni Halemba w 2006 roku. Został skazany na rok więzienia w zawieszeniu za niedopełnienie obowiązków w zakresie bhp oraz narażenie górników na niebezpieczeństwo w okresie poprzedzającym katastrofę. W innym procesie został skazany na rok i dwa miesiące więzienia za poświadczenie nieprawdy w dokumentach przy przetargu na likwidację ściany wydobywczej w Halembie.
Do zabójstwo doszło w Rudzie Śląskiej:
Autor: tam/pm / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice