Ruch Autonomii Śląska domaga się ustąpienia marszałka śląskiego i całego zarządu województwa. W zamian chce powołania nowego zarządu z udziałem przedstawicieli wszystkich klubów w sejmiku. Według działaczy RAŚ to jedyny sposób na przełamanie impasu w sejmiku, w którym koalicja PO-PSL i opozycja mają po tyle samo głosów.
Politycy Ruchu zaapelowali w środę do wszystkich ugrupowań, które mają radnych wojewódzkich o wspólne zaangażowanie w przezwyciężenie kryzysu i przyjęcie odpowiedzialności za losy regionu.
Brak skutecznych rządów
- Zdolności Platformy Obywatelskiej do skutecznego zarządzania województwem całkowicie się wyczerpały - powiedział szef klubu radnych RAŚ w sejmiku Henryk Mercik podczas środowej konferencji prasowej. Obecnemu marszałkowi Mirosławowi Sekule zarzucił nieudolność.
Na spotkaniu Mercik przekonywał, że nie warto „szczypać PO” i marnować czasu na przepychanki, bo przed sejmikiem i zarządem stoją realne problemy do rozwiązania. Jak mówił, wyjściem z sytuacji jest szerokie porozumienie polityczne.
Konieczne zmiany?
Obecnie w śląskim sejmiku koalicja PO-PSL oraz wyrzucony z PSL Władysław Serafin - ma 24 mandaty.
Tyle samo mandatów mają przedstawiciele pozostałych ugrupowań. Z powodu braku większości koalicji nie udało się ostatnio przeforsować uchwały ws. zaciągnięcia kredytu na zadaszenie widowni i niezbędną infrastrukturę techniczną Stadionu Śląskiego w Chorzowie.
W wydanym przez RAŚ oświadczeniu, działacze sygnalizują, że „jeżeli nie nastąpi zmiana obecnego kursu, w kolejną perspektywę finansową Unii Europejskiej wejdziemy zupełnie nieprzygotowani, a Koleje Śląskie przegrają konkurencję z przewoźnikami z sąsiednich województw”.
„Marszałkiem nie powinien być Sekuła”
Mercik wyjaśnił, że stanowisko marszałka powinno nadal być piastowane przez polityka PO - najsilniejszej partii w sejmiku - ale nie powinien nim już być Sekuła. Autonomiści zarzucają mu uległość wobec władz centralnych, gorliwe wykonywanie poleceń partyjnych i brak skłonności do kompromisu w sejmiku. Obwiniają go za to, że Muzeum Śląskie nie dostało ministerialnej dotacji, a Koleje Śląskie nie uzyskały odroczenia spłaty długu wobec Polskich Linii Kolejowych.
RAŚ opuścił koalicję rządzącą
W 48-osobowym Sejmiku PO obsadza obecnie 22 mandaty, SLD ma 10 radnych, PiS - 9, RAŚ - 4, Solidarna Polska - 1 i PSL - 1. Jeden mandat piastuje Władysław Serafin, który po wyrzuceniu z PSL, już jako radny niezależny zadeklarował, że nadal czuje się członkiem koalicji PO-PSL i "zostanie jej wierny".
Do niedawna koalicja mogła liczyć na stabilną większość – miała 28 mandatów. O jej opuszczeniu pod koniec kwietnia zdecydował właśnie RAŚ, zarzucając PO m.in. błędną politykę kadrową.
Autor: jsy/iga / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24