Kierowca opla uderzył w rowerzystkę tak mocno, że ta wpadła na maskę auta i zbiła przednią szybę. Zatrzymał się na chwilę, zażądał 200 złotych za uszkodzenie i odjechał. - Pewnie rozmawiał przez telefon albo rozglądał się na boki. Jego ustalenie to kwestia czasu, mamy dostać film z nagraniem zdarzenia - zapowiada Marek Słomka, rzecznik policji w Gliwicach.
Do wypadku doszło w Łanach Wielkich na ul. Łabędzkiej. Kierowca białego opla vectra najechał na tył roweru, którym jechała 54-letnia mieszkanka Łanów. Na miejsce szybko przybył jej mąż.
Zażądał 200 złotych i odjechał
Kierowca, z wyglądu w wieku około 70 - 80 lat zatrzymał samochód, wysiadł i zażądał od małżeństwa 200 zł za zniszczenia, czyli spękaną przednią szybę.
- Podobno zadzwonił na policję i pogotowie, ale jeszcze tego nie potwierdziliśmy - mówi Marek Słomka, rzecznik policji w Gliwicach. - Nie czekał jednak na przyjazd ratowników, ani na spełnienie roszczeń. Wsiadł do swojego opla i odjechał.
Rowerzystkę zabrało pogotowie, jest w dobrym stanie.
Jechała prawidłowo
Na podstawie zeznań świadków, oględzin miejsca zdarzenia i pomiarów śladów opon policjanci ustalili, że rowerzystka jechała prawidłowo. Zaapelowali na swoim portalu o pomoc w ustaleniu sprawcy wypadku, bo świadkowie nie zapamiętali numerów rejestracyjnych opla. Nie musieli długo czekać na odzew.
- Dzisiaj dostaniemy film z nagraniem wypadku. Do czasu zamknięcia dochodzenia nie możemy jednak ujawniać szczegółów - zastrzega Słomka.
Kierowca opla potrącił rowerzystkę w Łanach Wielkich:
Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24