Prokuratura postawiła zarzuty kierowcy, który 14 października potrącił na pasach cztery osoby, w tym dwójkę dzieci. W szpitalu zmarł 35-letni ojciec. 56-letni Julian T. przyznał się do winy, prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o areszt tymczasowy. Sąd wniosek odrzucił.
- 56-letni Julian T. usłyszał zarzuty umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa drogowego oraz nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Zagrożone jest to karą do 8 lat pozbawienia wolności - informuje Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Mężczyzna przyznał się do winy. Sąd nie zastosował wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, o które wnioskowała częstochowska prokuratura.
- Istotnym elementem prowadzonego śledztwa będą zeznania kierowców, którzy zatrzymali się przed przejściem dla pieszych. Dlatego gorąco apelujemy do nich i do wszystkich świadków tego wypadku o zgłoszenie się do Prokuratury Rejonowej Południe w Częstochowie, albo do najbliższej jednostki policji- mówi Tomasz Ozimek.
35-letni ojciec zmarł
Po wypadku rodzice z ciężkimi obrażeniami wewnętrznymi zostali przewiezieni do Miejskiego Szpitala Zespolonego w Częstochowie. We wtorek lekarze określali ich stan jako ciężki. Mężczyzna posiadał urazy wielonarządowe oraz poważny uraz głowy, natomiast jego żona trafiła do szpitala z urazem miednicy. 35-latek musiał zostać przetransportowany do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego, gdzie przeprowadzono operację. Niestety 2 godziny po jej zakończeniu mężczyzna zmarł.
Ich córeczki trafiły do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie. Stan dziewczynek ogólnie jest dobry, nie mają widocznych obrażeń ani potłuczeń. Świadkowie wypadku relacjonują, że w momencie uderzenia roczne dziecko wypadło z wózka
56-letni kierowca został przesłuchany w częstochowskiej Prokuraturze Rejonowej Płd.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MP / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice | Paweł Skalski