Ciało odkopane przypadkiem podczas budowy należało do 40-letniego Tomasza Z. Potwierdziły to porównawcze badania genetyczne. Mężczyzna był poszukiwany przez rodzinę. Okazało się, że dwa lata temu został zamordowany siekierą. Prokuratura ma dwóch podejrzanych. Jeden z nich przyznał się do zbrodni.
- Śledczy mają wyniki badań genetycznych zwłok znalezionych 19 sierpnia w Poczesnej pod Częstochową - poinformował Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
- Na ich podstawie ustalono, że są to zwłoki Tomasza Z., który był poszukiwany od 2022 roku - poinformował prokurator.
Śledczy przedstawili zarzuty zabójstwa dwóm mężczyznom: 38-letniemu Sławomirowi P. i 59-letniemu Zbigniewowi S.
Rabunek? Sprawy osobiste? Libacja alkoholowa? Szukają motywu
Prokuratura ustaliła, że do zbrodni doszło we wrześniu 2021 roku w Poczesnej. - Podejrzani pozbawili życia pokrzywdzonego, zadając mu uderzenia siekierą w głowę. Następnie sprawcy zakopali ciało w dole - relacjonuje Ozimek.
Przebieg zdarzenia można było odtworzyć, ponieważ jeden z podejrzanych przyznał się do zbrodni i opisał, jak do niej doszło. Mimo to nie udało się ustalić motywu. - Nie był to rabunek ani sprawy osobiste - mówi Ozimek.
CZYTAJ TEŻ: Znaleźli ciało w ziemi. Jest zaplanowana sekcja zwłok, w tle tajemnicze zniknięcie 40-latka
Wszyscy trzej panowie się znali. Jeden z podejrzanych to właściciel domu, w którym Tomasz Z. mieszkał od jakiegoś czasu. Pili razem, ale alkohol prawdopodobnie także nie był tłem zbrodni.
Dla dobra śledztwa prokuratura nie wskazuje, który z podejrzanych współpracuje z organami ścigania.
28 września, na wniosek prokuratury, sąd zastosował wobec podejrzanych tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące
Rodzina myślała, że wyjechał za granicę, z początku go nie szukali
Tomasz Z. mieszkał w Poczesnej u mężczyzny, który podejrzany jest o jego zabójstwo, ale nie był tam zameldowany. Jak wynika z ustaleń śledztwa, rodzina była przekonana, że wyjechał za granicę. Dlatego dopiero na początku 2022 roku zgłosiła jego zaginięcie.
Ciało zostało znalezione na tej posesji w trakcie prac ziemnych. Sekcja zwłok wskazała, że przyczyną śmierci mężczyzny był uraz głowy, spowodowany narzędziem tępokrawędzistym. Ale nie odpowiedziała na pytanie, kim był ten człowiek. Śledczy od początku podejrzewali, że to zaginiony Tomasz Z. Badania porównawcze DNA potwierdziły te przypuszczenia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock