Po rocznym pobycie w szpitalu Julka wróciła do domu. Z nowym sercem

Wielki dzień małej Julki - wyszła ze szpitala
Wielki dzień małej Julki - wychodzi ze szpitala
Źródło: TVN 24 Katowice
Julka jest po przeszczepie serca. Plany na przyszłość: przytulić się do całej rodziny. Wykorzystać tę szansę maksymalnie jak się da, bo to jest drugie życie. Marzenie: żeby serce pozwoliło Julce żyć jak najdłużej.

- Jestem wolna - to pierwsze słowa Julki po przeszczepie serca w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu. To było 25 stycznia. Dziewczynka została odłączona od pompy.

Dzisiaj był jej drugi wielki dzień - wróciła do domu. Czekała na to 350 dni. Pytaliśmy ją i jej rodziców, co teraz będą robić.

Julka: - Będę leczyć robaki. Bo lubię robaki.

Trudno się temu dziwić - dziewczynka prawie rok spędziła w szpitalu, w sterylnych warunkach.

- Przytulić się do całej rodziny - powiedział nam o najbliższych planach tata Julki. - Wykorzystać tę szansę maksymalnie jak to możliwe, bo to jest dar drugiego życia.

Mama: - O czym marzymy? Żeby to serduszko pozwoliło Julce żyć przez długie lata.

Materiał Faktów TVN o Julce:

Autor: mag/gp / Źródło: TVN 24 Katowice

Czytaj także: