Pijany kierowca wjechał w budynek ze sklepem na parterze. Pasażerka w ciężkim stanie trafiła do szpitala. - Jestem przerażona ilością szkła. Masakra. Do teraz się trzęsę - opowiada nam właścicielka sklepu.
We wtorek nad ranem w centrum Dąbrowy Górniczej audi wjechało w elewację budynków przy ul. Sobieskiego.
- Jak się okazało, 30-letni kierowca samochodu miał 1,5 promila alkoholu w organizmie - mówi Mariusz Miszczyk, rzecznik policji w Dąbrowie Górniczej.
Audi przeskoczyło przez wysoki krawężnik, wjechało na chodnik, skasowało barierkę, zbiło szybę w witrynie sklepu, zatrzymało się dopiero przed wejściem do przejścia podziemnego.
- Masakra, co się tutaj stało. Nie wiem, czy dostaniemy jakieś odszkodowanie. Na razie sprzątam. Jestem przerażona ilością szkła. Jest wszędzie - opowiadała nam właścicielka zniszczonego sklepu. - Do teraz cała się trzęsę - dodała.
Policjanci zabezpieczają monitoring
Kierowca jechał prostą drogą. - Musiał przekroczyć prędkość, i to bardzo - ocenił Miszczyk.
Nie wyszedł bez wypadku bez szwanku, ale nie odniósł poważnych obrażeń. Był tylko potłuczony. Za to jego 23-letnia pasażerka trafiła do szpitala w ciężkim stanie. Przetransportowano ją do Centrum Urazowego w Sosnowcu.
Stróże prawa z Dąbrowy Górniczej zabezpieczają już nagrania z monitoringu oraz przesłuchują świadków w celu wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia.
Autor: mag//ec / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24