Jadąca oplem kobieta zatrzymała się przed przejściem, aby przepuścić pieszą z trójką dzieci. Jadący za nią kierowca bmw już tego nie zrobił. Uderzył w tył jej samochodu, a ten wjechał w przechodzących przez pasy.
Do zdarzenia doszło na drodze krajowej 81 w Mikołowie, na oznakowanym przejściu dla pieszych w kierunku Katowic.
Według ustaleń policjantów, kierująca oplem 31-letnia mieszkanka Katowic, jadąc lewym pasem ruchu, zatrzymała się, aby ustąpić pierwszeństwa kobiecie z dziećmi. Pojazd jadący po prawej stronie również się zatrzymał. Gdy piesi już weszli na przejście, jadący bmw 71-letni łaziszczanin, najechał na tył opla, który siłą odrzutu uderzył w pieszych.
Ranne dzieci
Poszkodowane w zdarzeniu zostały dzieci w wieku 2, 4 i 5 lat, z ogólnymi potłuczeniami trafiły do szpitala. Opieki medycznej wymagali także 45-letni pasażer opla oraz jego ośmioletni syn.
Według informacji przekazanych przez lekarzy życiu rannych nie zagraża niebezpieczeństwo. Kierujący pojazdami uczestniczącymi w zdarzeniu byli trzeźwi, a sprawcy wypadku zatrzymano prawo jazdy.
Rozsądek, przewidywanie, zwalnianie przed przejściami, zatrzymywanie się, aby udzielić pierwszeństwa pieszemu – tymi zasadami powinien kierować się ostrożny kierowca. Na drodze musi panować szacunek do wszystkich uczestników ruchu, a szczególnie kierowców dla pieszych, bo to właśnie oni najczęściej odnoszą poważne obrażenia, a nawet giną w zdarzeniach drogowych.
Źródło: TVN24/Śląska policja
Źródło zdjęcia głównego: Śląska policja