W ostatniej chwili zepchnęła z ulicy wózek z dzieckiem. Matkę potrącił samochód

Kierująca jechała wprost na wózek z dzieckiem
Kierująca jechała wprost na wózek z dzieckiem

Wąska droga bez chodnika i pobocza. Koniec dnia. Matka z dwuletnim dzieckiem w wózku idzie lewą stroną. Naprzeciw auto. Kierowca nie pędzi. Ale jest coraz bliżej i nie wykonuje żadnego manewru, by ominąć pieszych. W ostatniej chwili matka spycha wózek na trawę. Ją samą samochód jednak uderza.

- Gdyby nie błyskawiczna reakcja matki, ta kolizja mogłaby skończyć się tragicznie - mówi Marta Pydych, rzeczniczka policji w Wodzisławiu Śląskim.

Auto jechało wprost na siedzące w wózku dwuletnie dziecko.

Słońce za plecami

Rogów, mała wieś pod Wodzisławiem Śląskim. Ulica Wyzwolenia nie ma nawet pobocza, nie mówiąc o chodniku.

- Jest tak wąska, że auta nie mogą się wyminąć, jedno musi zjechać na pas zieleni - mówi Pydych.

Wąska i kręta, a po obu stronach domki jednorodzinne, płoty; pieszy nie bardzo miałby gdzie uciec przed kierowcą, który traci panowanie nad autem.

Około godz. 17. od strony centrum wsi idzie 33-letnia kobieta, prowadzi wózek ze swoim dwuletnim dzieckiem. Lewą stroną drogi, czyli prawidłowo. Z kierunku zachodniego, co się okaże istotne. Słońce ma za plecami.

Z naprzeciwka jedzie samochód osobowy. Kierowca nie pędzi (policjanci potwierdzą, że 52-letnia kobieta za kółkiem nie przekroczyła dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym). Ale jest coraz bliżej i nie wykonuje żadnego manewru, by ominąć pieszych.

W ostatniej chwili matka spycha wózek na trawę.

Pydych: - Sama nie zdążyła. Ale na szczęście też trochę odskoczyła. Auto się o nią otarło. Skończyło się na siniakach. Dziecku nic się nie stało.

- Oślepiło mnie zachodzące słońce - tłumaczyła się policjantom z drogówki 52-latka.

Sprawdzili i uznali, że to prawdopodobne: z powodu słońca mogła nie zauważyć pieszych. Kierująca była trzeźwa. Dostała mandat za spowodowanie kolizji.

- Zawsze powinna nam przyświecać zasada ograniczonego zaufania - podkreśla Pydych. Kierowca powinien dopuszczać, że pieszy nagle wyskoczy mu pod koła. Z kolei pieszy nie powinien wierzyć, że kierowca go widzi.

Na takich ulicach jak ulica Wyzwolenia w Rogowie, chociaż jest oświetlona, po zmroku pieszych mogą ocalić odblaski.

Policja apeluje o ich noszenie od lat - wideo magazynu "Polska i Świat":

Policja apeluje: noście odblaski

Policja apeluje: noście odblaski

Wyzwolenia w Rogowie nie jest bezpieczna dla pieszych:

Autor: mag/mś/jb / Źródło: TVN 24 Katowice

Czytaj także: