1,5 promila alkoholu w organizmie miał 19-letni kierowca, który wjechał samochodem w słup w Kłobucku (woj. śląskie). W wyniku wypadku zginęła 18-letnia pasażerka. Młody mężczyzna trafił do szpitala w ciężkim stanie. Prokuratura postawiła mu dwa zarzuty - może on trafić do więzienia nawet na 20 lat. Z uwagi na stan zdrowia K. posiedzenie aresztowe odbyło się w szpitalu, do którego trafił podejrzany.
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę około godziny 3.25 rano na ulicy Staszica w Kłobucku. Według wstępnych ustaleń 19-letni kierujący osobowym mercedesem, mieszkaniec powiatu kłobuckiego, jadąc w kierunku miejscowości Wręczyca Wielka, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, w konsekwencji czego przejechał przez oś jezdni i uderzył w przydrożny słup.
Wypadek wydarzył się na drodze wojewódzkiej nr 492.
W wyniku zderzenia śmierć poniosła 18-letnia pasażerka samochodu. 19-latek trafił do szpitala w ciężkim stanie.
Dwa zarzuty dla 19-latka
Wyniki badań przeprowadzonych w szpitalu wykazały, że w chwili pobierania materiału do badań 19-letni kierowca miał we krwi 1,55 promila alkoholu - podała w poniedziałek w komunikacie śląska policja.
Jak poinformował TVN24 prokurator Piotr Wróblewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, kierowcy postawiono dwa zarzuty. - Pierwszy z nich dotyczy kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, mając ponad 1,5 promilu alkoholu we krwi. Drugi zarzut dotyczy spowodowania wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości, którego następstwem jest śmierć innej osoby - powiedział Wróblewski. Drugie z tych przestępstw jest zagrożone karą od 5 do 20 lat pozbawienia wolności.
Z uwagi na stan zdrowia K. posiedzenie aresztowe odbyło się w szpitalu, do którego trafił podejrzany.
Po przesłuchaniu prokurator wystąpił do sądu o aresztowanie podejrzanego, motywując wniosek grożącą kierowcy surową karą – od 5 do 20 lat więzienia. We wtorek częstochowski sąd na posiedzeniu w szpitalu, w którym przebywa K., orzekł areszt dla niego na trzy miesiące.
Z uwagi na stan zdrowia K. posiedzenie aresztowe odbyło się w szpitalu, do którego trafił podejrzany.
Łukasz Majewski, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. NMP w Częstochowie, powiedział, że 19-latek trafił do placówki w stanie ciężkim, ale stabilnym. Dodał, że kierowca nie wymagał operacji.
Reporterka TVN24 rozmawiała z panią Aleksandrą, która była świadkiem wypadku. - Jechali od Kłobucka. Chwycili pobocze, (...), wlecieli w taki bączek i poszli na słup (...). Makabra - powiedziała.
Sprawą wypadku zajmuje się częstochowska prokuratura.
Wkrótce zostanie przeprowadzona sekcja zwłok pokrzywdzonej. Prokuratura zamierza też uzyskać opinię biegłego do spraw ruchu drogowego oraz wyniki zleconych badań toksykologicznych pod kątem obecności narkotyków w organizmie sprawcy wypadku.
Źródło: TVN24, policja śląska
Źródło zdjęcia głównego: Tygodnik klobucka.pl