"Szkło spadało z mebli, windy się psuły". Wyprostują katowicką "krzywą wieżę"

- Windy się często psuły, w mieszkaniu wszystko uciekało na jedną stronę. Zdarzyło się, że coś się wylało lub przewróciło. Wszystko przez tąpnięcia na kopalni - mówiKazimierz Okuński, mieszkaniec bloku.

Przechylenie bloku spowodowane jest działalnością pobliskiej kopalni. Władze KWK "Wujek" zgodziły się ( ugodę zawarto przed sądem) ponieść koszty wyprostowania 11-piętrowego budynku.

Na czas operacji lokatorzy musieli opuścić mieszkania.

Jedenastopiętrowy blok jest prostowany przy użyciu podnośników hydraulicznych umieszczonych w szczelinach przeciętych wcześniej fundamentów. Urządzenia stopniowo uniosą całą konstrukcję, a w powstałe szczeliny wpompowany zostanie beton - cały proces sterowany jest komputerowo.

- Prostowanie budynku polega na odcięciu go na wysokości 1,5 metra, wykuciu szczelin, w które wkładane są siłowniki hydrauliczne i uniesieniu budynku tak, by nastąpiło jego wypionowanie i uzupełnienie szczelin. Takie budynki prostuje się właśnie w ten sposób, w przypadku takich wysokich 11- kondygnacyjnych bloków, to jedna z najbezpieczniejszych metod- mówi Mariusz Nawrocki, prezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Górnik w Katowicach.

- Założyliśmy 108 siłowników i one mają za zadanie poprzez sterowanie komputerem wyprowadzić konstrukcję budynku do pionu, odchylenie wynosi około 60 centymetrów. Wszystko spowodowane jest działalnością pobliskiej kopalni - tłumaczyJan Rasiński, rzeczoznawca budowlany, biegły ds. budownictwa i szkód górniczych.

Wyprostowanie budynku przy Ligockiej 4a ma kosztować ponad milion złotych.

Prostowany budynek znajduje się przy ul. Ligockiej w Katowicach:

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: MP / Źródło: tvn24