7600 złotych mandatu i 96 punktów karnych w jeden miesiąc

Odcinkowy pomiar prędkości (zdjęcie ilustracyjne)
Na drogach będzie więcej odcinkowych pomiarów prędkości
Źródło: Paweł Szot/Fakty TVN
40-latka była fotografowana przez miesiąc między Zabrzem i Katowicami. Podobnie jak inni kierowcy. Odcinkowy pomiar prędkości pokazał, że kobieta została liderką w niechlubnym rankingu łamania przepisów. Sporo za to zapłaci i będzie musiała jeszcze raz zdawać egzamin na prawo jazdy.

40-letnia kierująca z Gliwic poruszała się po drodze krajowej numer 88 w Zabrzu oraz drodze wojewódzkiej numer 902 w Katowicach, przejeżdżając odcinek, objęty systemem odcinkowego pomiaru prędkości.

System składa się z zestawu kamer montowanych na bramce wjazdowej oraz wyjazdowej. Na każdej z bramek odnotowywany jest czas przejazdu oraz numer rejestracyjny pojazdu. Następnie z powyższych danych wyliczana jest średnia prędkość, z jaką kierowca poruszał się na odcinku pomiarowym. Jeżeli prędkość ta okaże się wyższa od dopuszczalnej, rozpoczyna się procedura zmierzająca do ukarania sprawcy wykroczenia.

W ostatnim miesiącu system zarejestrował, że 40-letnia gliwiczanka stała się liderką wśród kierowców łamiących tam przepisy drogowe. W ciągu jednego miesiąca aż 13-krotnie przekroczyła dopuszczalną prędkość.

Lekceważący stosunek do przepisów za 7600 złotych

"Za lekceważący stosunek do obowiązujących przepisów mieszkance Gliwic przyjdzie słono zapłacić. Kierująca została ukarana mandatami na łączną kwotę 7600 złotych oraz aż 96 punktami. Kobietę czeka również ponowny egzamin na prawo jazdy, został bowiem wobec niej wystosowany wniosek o sprawdzenie kwalifikacji" - poinformowała śląska policja.

Od początku roku na drogach województwa śląskiego policjanci ujawnili niemal 142 tysiące wykroczeń polegających na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości. W 688 przypadkach kierujący przekroczyli dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 kilometrów na godzinę, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do pięćdziesięciu.

Policja przypomina, że poruszanie się z nadmierną prędkością jest główną przyczyną najpoważniejszych zdarzeń drogowych. "Wraz z rosnącą prędkością szanse na skuteczną reakcję znacząco spadają. Wydłuża się droga hamowania pojazdu i zwęża pole widzenia, przez co trudniej dostrzec innych uczestników ruchu. Ograniczenia prędkości nie są przypadkowe, to nasza wspólna polisa na bezpieczne drogi".

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: