Joanna Lichocka pozwała Borysa Budkę. Sąd oddalił powództwo

Źródło:
PAP, TVN24
Sąd oddalił powództwo Joanny Lichockiej (materiał z 28.03.2023)
Sąd oddalił powództwo Joanny Lichockiej (materiał z 28.03.2023)TVN24
wideo 2/7
Sąd oddalił powództwo Joanny LichockiejTVN24

Sąd Okręgowy w Gliwicach oddalił we wtorek powództwo posłanki Joanny Lichockiej (Prawo i Sprawiedliwość), która wytoczyła proces o ochronę dóbr osobistych przewodniczącemu klubu Koalicji Obywatelskiej Borysowi Budce. Domagała się sprostowania publikacji na jej temat i wpłaty 20 tysięcy złotych. "Będę się odwoływać" - zapowiedziała Lichocka w mediach społecznościowych.

Sprawa wiąże się z wydarzeniami z lutego 2020 roku, gdy Sejm opowiedział się przeciwko uchwale Senatu o odrzucenie nowelizacji przyznającej rekompensatę w wysokości 1,95 miliarda złotych w 2020 roku dla TVP i Polskiego Radia. Senat apelował wtedy, żeby przeznaczyć te pieniądze na onkologię. Na sali sejmowej Lichocka wykonała przy twarzy gest dłonią z wyprostowanym środkowym palcem, co oburzyło wielu parlamentarzystów szczególnie ze strony opozycji. Posłanka zapewniała potem, że jedynie przesuwała "energicznie dwukrotnie palcem pod okiem, bo była zdenerwowana". Przeprosiła wszystkich, którzy poczuli się urażeni i stwierdziła, że zostali wprowadzeni w błąd.

Dwa lata temu posłanka PiS Joanna Lichocka skierowała do sądu pozew przeciwko przewodniczącemu klubu KO Borysowi Budce. Jak wyjaśniał jej adwokat, gdy Lichocka zagłosowała w 2020 roku za dofinansowaniem dla TVP, "została potraktowana bardzo brutalnie" i uruchomiono przeciwko niej pełną kłamstw "kampanię prasowo-telewizyjno-billboardową", a Budka miał "stymulować tę kampanię i działania".

Gest Joanny LichockiejTVN24

We wtorek sąd oddalił powództwo Joanny Lichockiej. Zgodnie w nieprawomocnym orzeczeniem powódka ma zwrócić powodowi koszty procesu - 4,3 tys. zł.

Sędzia Kamilla Gos-Górska podając ustne motywy rozstrzygnięcia zaznaczyła, że sąd musiał ocenić, czy Budka odpowiada cywilnie za zachowania wskazane w pozwie przez powódkę, a dopiero później mógł rozważać, czy zachowania te bezprawnie naruszyły dobra osobiste powódki. Jak mówiła sędzia, powódka zarzuciła pozwanemu, że fałszywie oskarżył ją o odmówienie pomocy chorym na nowotwory i przyczynienie się do śmierci zmagających się z tą chorobą oraz dramatu rodzin chorych i zmarłych na nowotwory. Lichocka domagała się zasądzenia 10 tys. zł na jej rzecz i takiej samej kwoty na cel społeczny.

Posłanka argumentowała m.in., że Budka kierował działaniami partii, które miały na celu jej poniżenie, zgodził się na konferencję posłów KO, na której padły słowa, którymi Lichocka poczuła się urażona, a później umieścił zapis na Facebooku; miał też - zdaniem powódki - zgodzić się na emisję wyświetlanego na telebimie w Warszawie spotu oskarżającego PiS o odmówienie pomocy chorym onkologicznie; opatrzono go wizerunkiem Lichockiej.

Budka odpowiadał, że nie jest osobiście odpowiedzialny za każde działanie jego ugrupowania i zarzuty – bez względu na ich prawdziwość – powinny być kierowane do jego partii. Szef klubu KO dodawał, że chodziło o krytykę działania rządu i partii w sprawie - nie było adresowane do jej osoby, a użycie wizerunku posłanki ilustruje jej rzeczywiste zachowanie z sali sejmowej.

"Demokracja zasadza się na ścieraniu się różnych poglądów"

Sąd wskazał, że to powódka była zobowiązana do wykazania, że pozwany dopuścił się czynów wskazanych w pozwie. Kluczowe znaczenie ma to, czy materiały, na które powołuje się Lichocka, w ogóle pochodzą od pozwanego lub powstały pod jego kierownictwem. Sąd nie doszedł do takiego wniosku - mimo że Budka był w tym czasie szefem PO, nie można przyjąć, że kreował czy wpływał na działania wszystkich innych członków partii albo odpowiadał za treści zamieszczane przez tę partię w internecie - wskazała sędzia.

Także w przypadku spotu z wizerunkiem Lichockiej sąd uznał, że nie ma podstaw do ustalenia, by pozwany był za niego odpowiedzialny. Sam Budka mówił, że nie ma wiedzy, by w ogóle była to inicjatywa PO. Również odnosząc się do konferencji posłów, którą poczuła się dotknięta Lichocka, sąd przytoczył słowa Budki, że nie przygotowuje i nie cenzuruje tego, co mówią inni parlamentarzyści.

"Naruszenie dobra wymaga konkretnego, wskazanego przez stronę powodową, przejawu tego naruszenia. Zatem rolą powódki było - wobec zarzutów dotyczących naruszenia jej dobrego imienia, czci i godności osobistej - wskazanie, które konkretne działania (...) stanowią ingerencję w jej godność osobistą" - zaznaczyła sędzia.

"W szczególności, kiedy mamy do czynienia z osobą publiczną, to nie wszystkie sformułowania, oczywiście o ile dotyczą działalności o charakterze publicznym, wyrażające ujemną ocenę tych działań, stanowią naruszenie dóbr osobistych. Trzeba przypomnieć, że demokracja zasadza się na ścieraniu się różnych poglądów, na prowadzeniu debaty publicznej odnośnie ważkich kwestii" - wskazała sędzia Kamilla Gos-Górska i dodała, że zgodnie z doktryną uzasadniony interes społeczny należy do okoliczności uchylających bezprawność i dopuszczalna jest krytyka - przy zachowaniu jej rzetelności.

Nawiązując do głosowań w parlamencie nad rekompensatą dla TVP i Polskiego Radia, sąd przypomniał, że KO apelowała wtedy o przekazaniu blisko 2 mld zł, zamiast na media publiczne, na finansowanie służby zdrowia. "Taka informacja wynika chociażby ze strony Polskiej Agencji Prasowej" - powiedziała sędzia i dodała, że poprawkę ws. przeznaczania takich środków na onkologię zapowiadał marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

Przebieg posiedzenia, na którym Sejm zajmował się poprawką, był bardzo burzliwy, wtedy też pojawiła się reakcja na gest powódki, odczytany przez posłów opozycji jako obraźliwy wobec nich - przypomniał sąd. "Na tle tego zachowania pani powódki pojawiły się komentarze w telewizji, internecie, ostre sprzeciwy, reakcje społeczne, to były akcje obywatelskie, które wiązały ten gest pani powódki z przekazaniem 2 miliardów złotych na wsparcie mediów, a nie na leczenie" - powiedziała sędzia.

Odebranie gestu Lichockiej to "jedna z możliwych dopuszczalnych interpretacji"

Zdaniem sądu, odebranie gestu Lichockiej jako "sposobu wyrażenia stosunku do pomysłów opozycyjnych, ale też obywateli, których bezpośrednio dotyka problem chorób nowotworowych" to "jedna z możliwych dopuszczalnych interpretacji tych wydarzeń na sali plenarnej", co znajduje uzasadnienie w powszechności takiej interpretacji i reakcji społecznych.

"Szczególnie dotknięci poczuli się nim pacjenci onkologiczni, ponieważ takie z kolei pomysły wówczas przekazania środków były przedstawiane" - dodała sędzia Kamilla Gos-Górska. Jak przypomniała sędzia, Lichocka tłumaczyła, że ten gest miał inne znaczenie, ale - w opinii sądu - inna interpretacja "nie może zostać uznana za nieusprawiedliwioną".

Sąd zaznaczył, że swoboda wypowiedzi to jeden z filarów demokratycznego społeczeństwa, a dozwolona krytyka odnosi się do takich działań, które mają charakter "oburzający w społeczeństwie". Sędzia podkreśliła, że taka krytyka nie ma charakteru "absolutnego i niekontrolowanego", a służąc interesowi społecznemu, powinna odnosić się do aktualnych, ważnych kwestii. Zaznaczyła zarazem, że krytyka ma też swoje granice czasowe. Niekończące się wskazywanie konkretnego zachowania i stałe wiązanie go z osobą powódki byłoby wyrazem stygmatyzacji, zachowaniem nieusprawiedliwionym" - powiedziała sędzia.

Joanna Lichocka: będę się odwoływać

Joanny Lichockiej ani Borysa Budki nie było podczas ogłaszania decyzji sądu. Posłanka i jej pełnomocnik w posiedzeniu sądu uczestniczyli w trybie zdalnym. Na sali był pełnomocnik Budki radca prawny Adam Koczyk. Po wyjściu z sali podkreślił, że jest zadowolony z wyroku. Dodał, że - jego zdaniem - sąd skrupulatnie przedstawił nie tylko motywy rozstrzygnięcia, ale też przywołał stan faktyczny. Jednocześnie przyznał, że spodziewa się apelacji w tej sprawie.

Adam Koczyk wyraził satysfakcję z orzeczenia. "Wygraliśmy w 100 procentach, dlatego oczywiście ten wyrok jest w pełni usprawiedliwiony i jesteśmy bardzo zadowoleni z tego rozstrzygnięcia" – powiedział mec. Koczyk.

Posłanka w mediach społecznościowych zapowiedziała, że będzie się odwoływać od decyzji sądu. "Sąd Okręgowy w Gliwicach uznał, że zasady demokracji pozwalają politykom na więcej niż zwykłym ludziom. Uznał, że pan Budka nic nie znaczył i nie miał nic do powiedzenia jako szef partii. No i uwierzył we wszystko panu Budce" - skomentowała na Twitterze.

Borys Budka: wygrała prawda, przegrały: hipokryzja, zakłamanie i buta

Do wyroku odniósł się Budka, również na Twitterze. "Wygrała prawda, przegrały: hipokryzja, zakłamanie i buta. Sąd oddalił w całości absurdalne powództwo Joanny Lichockiej, w którym domagała się przeprosin za...swój słynny gest” - napisał polityk PO.

Borys Budka o "manipulacji i zakłamaniu"

Kilka tygodni temu, gdy przed gliwickim sądem rozpoczął się proces, posłanka Lichocka mówiła dziennikarzom, że po głosowaniu padła ofiarą kłamstw i hejtu, który na nią spadł. Jak oświadczyła, politycy PO zniesławiają ją, twierdząc, że nie obchodzi jej los chorych na raka i wybrała finansowanie mediów publicznych, odbierając chorym środki na leczenie.

Gest Joanny Lichockiej w Sejmie i proces wytoczony Borysowi Budce
Gest Joanny Lichockiej w Sejmie i proces wytoczony Borysowi BudceTVN24

Borys Budka określił wówczas proces wytoczony przez Lichocką jako "kuriozalny", według niego "sprawca kreuje się na ofiarę". Poseł KO zarzucił stronie powodowej "manipulację i zakłamanie". Jak powiedział, po głosowaniu z lutego 2020 r. "pani Lichocka pokazała wszystkim środkowy palec - nie tylko PO czy opozycji, ale naszym zdaniem również naszym wyborcom".

Autorka/Autor:tam

Źródło: PAP, TVN24

Pozostałe wiadomości

Płynąca ulicami Stronia Śląskiego (woj. dolnośląskie) woda doprowadziła do zawalenia się jednego z budynków. - Potwierdzamy, że runął budynek, w którym działał posterunek policji. Na co dzień pracowało tam trzech funkcjonariuszy - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Tobiasz Fąfara z policji w Kłodzku. Sytuacja w mieście - jak podkreślają strażacy - jest bardzo trudna. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, że tama w Stroniu Śląskim została przerwana i woda zmierza rzeką Biała Lądecka w dół zlewni Nysy Kłodzkiej.

Woda wdarła się do miasta, runął posterunek policji. IMGW: tama została przerwana

Woda wdarła się do miasta, runął posterunek policji. IMGW: tama została przerwana

Źródło:
tvn24.pl

Najtrudniejsza sytuacja powodziowa panuje na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. Śmigłowce ewakuują ludność z Kotliny Kłodzkiej - przekazał minister obrony, premier Władysław Kosiniak-Kamysz. Gmina Kłodzko ostrzegła mieszkańców przed kolejną falą powodziową. W mieście Głuchołazy doszło do przerwania wałów na Białej Głuchołaskiej, a niedługo potem woda zabrała tymczasowy most i zniszczyła sąsiedni, który był w budowie. Premier Donald Tusk poinformował o pierwszej ofierze powodzi w powiecie kłodzkim. - Sytuacja jest dramatyczna w wielu miejscach, apeluję o wykonywanie rekomendacji służb w sprawie ewakuacji - oznajmił szef rządu.

"Śmigłowce ewakuują ludność z Kotliny Kłodzkiej"

"Śmigłowce ewakuują ludność z Kotliny Kłodzkiej"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Stan wody w rzekach w Polsce. Poziom wody w polskich rzekach w związku z intensywnymi opadami deszczu ciągle rośnie. Najtrudniejsza sytuacja jest na południowym zachodzie. Obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne najwyższego stopnia.

Prawie 100 rzek w Polsce jest niebezpiecznie wezbranych

Prawie 100 rzek w Polsce jest niebezpiecznie wezbranych

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Czechy mierzą się z dramatyczną sytuacją w związku z dynamicznym wzrostem poziomu rzek. Opawa zalała część miejscowości, przez którą przepływa, fatalna sytuacja jest również na Odrze czy Opawicy. W wielu miejscowościach prowadzone są ewakuacje. Wzburzone rzeki porwały cztery osoby. Na terenach powodziowych pod wpływem naporu wody zaczęły rozpadać się domy.

Czechy. Woda niszczy domy. "Najgorsze wcale nie jest za nami"

Czechy. Woda niszczy domy. "Najgorsze wcale nie jest za nami"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Dramatyczna sytuacja w Głuchołazach. Najpierw doszło do przerwania wałów na Białej Głuchołaskiej, a niedługo potem woda zabrała tymczasowy most i zniszczyła sąsiedni, który był w budowie. Woda wdarła się do miasta. Ludzie są ewakuowani z mieszkań i domów. Odwołano zajęcia w szkołach.

Most w Głuchołazach zniszczony. "Miasto jest praktycznie całkowicie zalane"

Most w Głuchołazach zniszczony. "Miasto jest praktycznie całkowicie zalane"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Między kamienicami w Głuchołazach płynie rwąca rzeka. Woda porywa kosze na śmieci i samochody. Na nagraniach mieszkańców widać jedno z aut, które stoi w poprzek, opiera się nurtowi, ostatecznie przegrywa z żywiołem.

Samochód płynie ulicą w Głuchołazach

Samochód płynie ulicą w Głuchołazach

Źródło:
tvn24.pl

Aleksander Miszalski, prezydent Krakowa, ogłosił w niedzielę po południu na obszarze miasta pogotowie przeciwpowodziowe. Stan Wisły w Krakowie to obecnie 372 cm, to 2 cm powyżej stanu ostrzegawczego.

Pogotowie przeciwpowodziowe na obszarze Krakowa

Pogotowie przeciwpowodziowe na obszarze Krakowa

Źródło:
PAP

Niż genueński Boris sprawia, że w części kraju pada ulewny deszcz. IMGW wydał ostrzeżenia przed obfitymi opadami i silnym wiatrem. Rozszerzono też zasięg obowiązywania alarmów przed burzami o południową część kraju. Najtrudniejsza sytuacja panuje na Dolnym Śląsku, gdzie obowiązują alarmy trzeciego, najwyższego stopnia.

Większy zasięg ostrzeżeń przed burzami. Pogoda może się załamać w wielu miejscach kraju

Większy zasięg ostrzeżeń przed burzami. Pogoda może się załamać w wielu miejscach kraju

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Prognoza pogody dla woj. dolnośląskiego. Ile spadnie deszczu? Obficie pada na Dolnym Śląsku. W tej części kraju w niedzielę i w nocy z niedzieli na poniedziałek ma spaść kolejna porcja deszczu.

Prognoza pogody dla województwa dolnośląskiego. Ile spadnie deszczu?

Prognoza pogody dla województwa dolnośląskiego. Ile spadnie deszczu?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Co przyniesie pogoda w nadchodzącym czasie? Możemy spodziewać się fali bardzo ciepłego powietrza. Sprawdź, co czeka nas w drugiej połowie września w najnowszej prognozie temperatury na 16 dni, przygotowanej przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: niż Boris zanika, wkrótce połączą się ze sobą dwa wyże

Pogoda na 16 dni: niż Boris zanika, wkrótce połączą się ze sobą dwa wyże

Źródło:
tvnmeteo.pl

O 6.25 w niedzielę w Głuchołazach zawyły syreny. Woda przelała się przez wały i zaczęła zalewać miasto. Zamieniła ulice w rzeki, wdarła się do domów. Ludzie zostali odcięci od prądu. Rozpoczęła się kolejna ewakuacja. Przed południem runął most.

Głuchołazy pod wodą. Zdjęcia z drona

Głuchołazy pod wodą. Zdjęcia z drona

Źródło:
tvn24.pl

OSP w Cisiu (Śląskie) prosi o pomoc w ustaleniu sprawców, którzy w sobotę nocy uszkodzili i okradli samochody należące do strażaków z tej jednostki. Do przestępstwa doszło w chwili, gdy brali oni udział w akcji w Blachowni.

Ktoś okradł i zniszczył samochody strażaków

Ktoś okradł i zniszczył samochody strażaków

Źródło:
PAP

Gdzie pada deszcz w Polsce? Nad naszym krajem przemieszcza się strefa opadów związana z niżem genueńskim Boris. Sprawdź, gdzie prognozowane są najobfitsze opady deszczu.

Ulewy nad Polską. Gdzie pada, gdzie prognozowane są największe opady

Ulewy nad Polską. Gdzie pada, gdzie prognozowane są największe opady

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW-PIB

Gdzie jest burza? We niedzielę 15.09 nad Polską pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Grzmotom i błyskom towarzyszą dość silne opady deszczu. Śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Na Mazowszu słychać grzmoty

Gdzie jest burza? Na Mazowszu słychać grzmoty

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sytuacja powodziowa na południu Polski wciąż jest bardzo trudna. W tej publikacji pokazujemy, jak wyglądało miasto Kłodzko w województwie dolnośląskim przed zalaniem i jak wygląda po przejściu żywiołu. Pokazujemy także Głuchołazy w województwie opolskim, gdzie woda przerwała wały.

Tak powódź zmieniła te miasta. Zobacz na zdjęciach

Tak powódź zmieniła te miasta. Zobacz na zdjęciach

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trwają ewakuacje mieszkańców z zalanych miejscowości na południu Polski. Dramatyczna sytuacja jest w Kłodzku (Dolnośląskie) i Głuchołazach (Opolskie). Trudna sytuacja jest też w województwie Śląskim. Woda wdziera się do budynków. Służby apelują do mieszkańców, aby wykonywali polecenia dotyczące ewakuacji.

Powódź na południu Polski. Ewakuacje mieszkańców, lista miejscowości

Powódź na południu Polski. Ewakuacje mieszkańców, lista miejscowości

Źródło:
tvn24.pl

Po ulewnych deszczach woda zalewa kolejne miejscowości i miasta na południu Polski - w województwie dolnośląskim i opolskim. W mediach społecznościowych krążą nagrania, które mają pokazywać aktualną sytuację w regionie. Część z nich wprowadza w błąd i nie ma nic wspólnego z trwającą powodzią. Zweryfikowaliśmy trzy popularne przekazy.

"To nie jest Wrocław i most Piaskowy". Uwaga na fałszywe przekazy o powodzi na południu Polski

"To nie jest Wrocław i most Piaskowy". Uwaga na fałszywe przekazy o powodzi na południu Polski

Źródło:
Konkret24

Władze czeskiego Cieszyna w niedzielę nad ranem zarządziły ewakuację ludności. W południe otwarto mosty, które łączą miasto z polskim Cieszynem. Graniczna rzeka Olza wypełniła po brzegi koryto, a prognozy meteorologów na niedzielny wieczór nie są optymistyczne.

Alarm w Cieszynie. Woda w Olzie opadła, ale wieczorem ma padać

Alarm w Cieszynie. Woda w Olzie opadła, ale wieczorem ma padać

Źródło:
tvn24.pl

Zalane mieszkania, budynki gospodarcze czy mienie ruchome to dramatyczne skutki niżu genueńskiego Boris, który od piątku odpowiada za niezwykle intensywne opady deszczu. Sytuacja na południu Polski nadal jest niebezpieczna, jednak już teraz warto dowiedzieć się, co zrobić, by uzyskać odszkodowanie po lokalnej powodzi lub podtopieniu.

Odszkodowanie po zalaniu. Co zrobić, by otrzymać pieniądze?

Odszkodowanie po zalaniu. Co zrobić, by otrzymać pieniądze?

Źródło:
tvn24.pl

Strażacy przeprowadzili udaną akcję ratunkową w miejscowości Bardo. Pomogli ewakuować się jednemu z mieszkańców oraz jego psu. Mężczyzna i jego zwierzak zostali uratowani, a nagranie z akcji zamieszczono w mediach społecznościowych gminy.

Akcja ratunkowa w miejscowości Bardo. Służby ewakuowały mieszkańca i jego psa

Akcja ratunkowa w miejscowości Bardo. Służby ewakuowały mieszkańca i jego psa

Źródło:
tvn24.pl
Miała pięć lat. Gdy wróciła do domu, chowała chleb w ubraniach. "A co ja będę jeść jutro?"

Miała pięć lat. Gdy wróciła do domu, chowała chleb w ubraniach. "A co ja będę jeść jutro?"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zaledwie 2-milionowy Gabon pomaga Rosji omijać sankcje. Rządząca krajem junta pozwala jej tankowcom pływać pod swoją banderą i sprzedaje Rosjanom części do samolotów. Tylko w ubiegłym roku dostarczyła ich Moskwie za 1,5 mld dolarów.

Niewielki afrykański kraj pomaga Rosji omijać sankcje

Niewielki afrykański kraj pomaga Rosji omijać sankcje

Źródło:
PAP

Wiele osób po uzyskaniu informacji medialnych próbuje na własne oczy sprawdzić stan zagrożenia powodziowego. Do tragedii naprawdę nie jest daleko, dlatego bardzo proszę, żeby nie ryzykować, a z drugiej strony nie utrudniać funkcjonowania i pracy policji, straży pożarnej i pozostałych służb walczących z żywiołem - zaapelował minister infrastruktury Dariusz Klimczak podczas konferencji prasowej w Nysie.

Minister przestrzega przed "turystyką powodziową". "Do tragedii nie jest daleko"

Minister przestrzega przed "turystyką powodziową". "Do tragedii nie jest daleko"

Źródło:
TVN24

Sytuacja jest ciągle bardzo dramatyczna w wielu miejscach - powiedział premier Donald Tusk w Kłodzku po odprawie ze służbami. Zaapelował do mieszkańców różnych miejscowości, żeby wykonywali polecenia dotyczące ewakuacji. - Kiedy jest możliwość ewakuacji, warto z tego skorzystać, bo w każdej chwili może się zdarzyć coś, co tę ewakuację utrudni - podkreślił. Szef rządu przekazał też, że "mamy pierwszy stwierdzony zgon przez utonięcie w powiecie kłodzkim".

Premier o pierwszej ofierze śmiertelnej powodzi. Apel do mieszkańców

Premier o pierwszej ofierze śmiertelnej powodzi. Apel do mieszkańców

Źródło:
TVN24, PAP

Rodzina, w tym czworo dzieci i dwa psy, utknęła w sobotę późnym wieczorem w samochodzie znajdującym się w mocnym nurcie wody w miejscowości Dzierżysławice w województwie opolskim. Po kilku godzinach akcji została ewakuowana przez ratowników WOPR Nysa.

Rodzina utknęła w samochodzie otoczonym wodą. Dramatyczna akcja ratunkowa

Rodzina utknęła w samochodzie otoczonym wodą. Dramatyczna akcja ratunkowa

Źródło:
TVN24

Zalany szpital, tory i zakład produkcyjny. Na rzekach na południu województwa śląskiego w nocy z soboty na niedzielę znacząco zostały przekroczone stany alarmowe. Niektóre rzeki wylały. Bielscy strażacy informują o ewakuacjach w Bestwinie, Międzyrzeczu i Bielsku-Białej. Druga fala intensywnego deszczu wystąpiła tuż po północy. Od tego czasu do rana strażacy podjęli ponad 1 tys. interwencji w Bielsko-Białej i powiecie bielskim – podała rzecznik miejscowej straży pożarnej mł. bryg. Patrycja Pokrzywa.

"Poziom rzeki rekordowy od 90 lat". W Bielsku-Białej stan pogotowia przeciwpowodziowego     

"Poziom rzeki rekordowy od 90 lat". W Bielsku-Białej stan pogotowia przeciwpowodziowego     

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Przez całą sobotę strażacy z Mazowsze mieli pełne ręce roboty w związku z silnym wiatrem i opadami w regionie. Kilkanaście dachów budynków mieszkalnych i gospodarczych zostało uszkodzonych przez trąbę powietrzną, która przeszła pod Radomiem. Silny wiatr zerwał dachy także w powiecie kozienickim. Sprawdziliśmy też, jak intensywne opady wpłynęły na poziom Wisły w Warszawie.

Zerwane dachy, powalone drzewa. Ponad setka interwencji na Mazowszu i prognozy

Zerwane dachy, powalone drzewa. Ponad setka interwencji na Mazowszu i prognozy

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Woda wdziera się do podtapianych kamienic w Kłodzku. Poziom Nysy Kłodzkiej w tym mieście jest bliski temu z 1997 roku i sięga prawie 6,5 metra - poinformowała oficer prasowa straży Natalia Przytarska. Reporter TVN24 Paweł Popkowski relacjonował, że Nysa Kłodzka "zamieniła się w jeden wielki rwący potok". Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało ostrzeżenie dla mieszkańców powiatu kłodzkiego.

Woda wdziera się do kamienic. Nysa Kłodzka "zamieniła się w wielki rwący potok"

Woda wdziera się do kamienic. Nysa Kłodzka "zamieniła się w wielki rwący potok"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Rzeka Nysa Bystrzycka zaczęła wylewać. Zagrożeni są między innymi mieszkańcy Bystrzycy Kłodzkiej (województwo dolnośląskie). Burmistrz miasta Renata Surma przekazała, że mieszkańcy Międzygórza mają ostatnią szansę na ewakuację. Sytuacja w tym miejscu jest wyjątkowo trudna.

"Uwaga! Krytyczna sytuacja". Nagranie z tamy w okolicach Bystrzycy Kłodzkiej

"Uwaga! Krytyczna sytuacja". Nagranie z tamy w okolicach Bystrzycy Kłodzkiej

Źródło:
TVN24/ RMF24

Komendant główny policji Marek Boroń oraz dwóch policjantów, którzy w sobotę odnieśli obrażenia podczas dachowania auta na autostradzie A1, czują się dobrze i mają opuścić szpital - przekazała w niedzielę rzeczniczka Komendy Głównej Policji Katarzyna Nowak. Szef policji zmierzał do Głuchołazów, gdzie występują ekstremalne opady. Po wypadku trafił do szpitala MSWiA w Katowicach.

"Wszyscy czują się dobrze i mają opuścić szpital"

"Wszyscy czują się dobrze i mają opuścić szpital"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, RMF FM, PAP

W sobotę zatrzymano dowód rejestracyjny samochodu, którym poruszał się Jarosław Kaczyński - przekazał rzecznik partii Rafał Bochenek. Wcześniej tego dnia przed Ministerstwem Sprawiedliwości odbył się protest przedstawicieli PiS-u. To, że doszło do takiej sytuacji, potwierdziła Komenda Stołeczna Policji. Wskazano, że to nie była interwencja własna, lecz reakcja na zgłoszenie i dotyczyła zbyt ciemnych szyb w samochodzie.

"Zakaz dalszej jazdy", zatrzymany dowód rejestracyjny. Kłopoty Kaczyńskiego

"Zakaz dalszej jazdy", zatrzymany dowód rejestracyjny. Kłopoty Kaczyńskiego

Źródło:
tvn24.pl
Wychowanie patriotyczne? PSL o wycieczce na Wawel, młodzi o fact-checkingu

Wychowanie patriotyczne? PSL o wycieczce na Wawel, młodzi o fact-checkingu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Najpopularniejsze są lekcje języków obcych i zajęcia sportowe, np. basen. Niektóre dzieci nie mają w ogóle wolnych popołudni. Czy polscy uczniowie mają za dużo zajęć dodatkowych? - Nie ma jednej odpowiedzi - mówi terapeutka Monika Orkan-Łęcka. - Zależy od potrzeb i możliwości dziecka i jego rodziców.

Trzy czwarte rodziców wysyła dzieci na zajęcia dodatkowe. A one marzą o tygodniu wolnego

Trzy czwarte rodziców wysyła dzieci na zajęcia dodatkowe. A one marzą o tygodniu wolnego

Źródło:
tvn24.pl
Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nieco ponad 45 procent mieszkańców miast wojewódzkich zarabia tyle, by ich pięcioletnie zarobki brutto wystarczyły na zakup 45-metrowego mieszkania - wynika z raportu HREIT. Istnieją jednak miasta, gdzie na zakup własnego lokalu może pozwolić sobie większość Polaków.

Większość Polaków stać na mieszkanie, ale tylko w tych miastach

Większość Polaków stać na mieszkanie, ale tylko w tych miastach

Źródło:
tvn24.pl

Już na początku października na platformie Max pojawi się "Miasteczko Salem" - nowa adaptacja bestsellerowej książki Stephena Kinga o tym samym tytule. Kogo zobaczymy na ekranie i kto stanął za kamerą nowego filmu?

Klasyka horroru w zupełnie nowej odsłonie. "Miasteczko Salem" Stephena Kinga wkrótce na Max

Klasyka horroru w zupełnie nowej odsłonie. "Miasteczko Salem" Stephena Kinga wkrótce na Max

Źródło:
tvn24.pl