Strażacy gasili w nocy z niedzieli na poniedziałek pożar drewnianego domu w Czańcu koło Bielska-Białej (województwo śląskie). Mieszkaniec zdołał go opuścić o własnych siłach – podali bielscy strażacy. Budynek spłonął. Lokator został umieszczony w lokalu zastępczym.
Rzecznik bielskiej Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej młodsza brygadier Patrycja Pokrzywa podała, że ogień został zauważony trzydzieści minut po północy. W akcji uczestniczyło dziewięć zastępów strażaków.
"Kiedy jednostki straży pożarnej przybyły na miejsce, pożarem objęty był już cały parterowy, drewniany budynek o wymiarach około sześć na osiem metrów. Właściciel domu zdołał z niego wyjść przed przybyciem straży" – zrelacjonowała. W budynku nikogo więcej nie było.
Ustalane są przyczyny pożaru. Dom nie miał instalacji gazowej.
Dom uległ spaleniu
"W wyniku pożaru spaleniu uległ drewniany dom - cały dach wraz z wyposażeniem wnętrza, ściany działowe i część ścian zewnętrznych” – podała Pokrzywa. "Budynek spłonął doszczętnie" - ocenili w mediach społecznościowych strażacy ochotnicy z OSP Porąbka.
Strażacy, po ugaszeniu pożaru, dokonali rozbiórki konstrukcji dachu i ścian działowych. Akcja zakończyła się nad ranem.
Właściciel domu został przez wójta skierowany do lokalu zastępczego.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: OSP Porąbka